Australian Open: 17-letnia Amerykanka wyeliminowała Curenko, porażka Bertens
17-letnia amerykańska tenisistka Amanda Anisimova wygrała z rozstawioną z "24" Ukrainką Łesią Curenko 0:6, 2:6 w 2. rundzie Australian Open. Na tej tym samym etapie z wielkoszlemowym turniejem w Melbourne pożegnała się występująca z "dziewiątką" Holenderka Kiki Bertens.
Urodzona w New Jersey Anisimova, której rodzice są Rosjanami, zajmuje 92. miejsce w światowym rankingu i jest najmłodszą zawodniczką w Top100. Po raz trzeci bierze udział w zmaganiach w głównej drabince Wielkiego Szlema. Zarówno we French Open 2017, jak i w ubiegłorocznym US Open przegrała mecz otwarcia.
Curenko dwa tygodnie temu dotarła do finału turnieju WTA w Brisbane. W środę nie miała jednak dobrego dnia - zanotowała tylko dziewięć uderzeń wygrywających, a cały mecz trwał 54 minuty. Ukrainka znalazła się w składzie swojej reprezentacji na lutowy turniej Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Federacji w Zielonej Górze.
Za trzy tygodnie w Polsce zaprezentuje się również Anastazja Pawliuczenkowa. Rosjanka (jej drużyna będzie grupowym rywalem biało-czerwonych w Zielonej Górze) będąca 44. rakietą świata pokonała w środę Bertens 3:6, 6:3, 6:3. Holenderka, która jest półfinalistką French Open sprzed trzech lat i ćwierćfinalistką ubiegłorocznej edycji Wimbledonu, w Melbourne nigdy nie notowała znaczących wyników. Jej najlepszym rezultatem w tej imprezie jest trzecia runda, do której dotarła 12 miesięcy temu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze