EBL: Anwil Włocławek górą w derbach!

Pierwsze minuty spotkania były trudne dla obu drużyn - miały problemy ze skutecznością, chociaż trzeba podkreślić, że to Anwil miał inicjatywę w ataku. Później jednak swoje akcje pokazali Cheikh Mbodj oraz Michael Umeh i to Polski Cukier na chwilę zdobył przewagę. Goście odpowiedzieli rewelacyjną serią 10:0, a po 10 minutach prowadzili 23:17. Drugą kwartę włocławianie rozpoczęli od pięciu kolejnych punktów i jeszcze bardziej udowadniali swoją siłę. Torunianie starali się zmniejszać straty, ale nie było to łatwe zadanie, ponieważ ekipa trenera Igora Milicicia pokazywała twardą obronę, a w dodatku świetnie radziła sobie w kontrach. Po wsadzie Chase’a Simona prowadzili nawet 14 punktami. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 47:32.

 

W trzeciej kwarcie przewaga Anwilu wzrastała do 19 punktów i - co ważniejsze - długo się utrzymywała. Sytuację starali się ratować Tomasz Śnieg i Karol Gruszecki, ale kolejna seria 8:0 gości i trójka Vladimira Mihailovicia oznaczały wynik 65:43. Mistrzowie Energa Basket Ligi kontrolowali wydarzenia na parkiecie i po 30 minutach nadal prowadzili 20 punktami. Polski Cukier - a szczególnie Michael Umeh - w czwartej kwarcie zaczął trafiać trójki i znacząco odrabiał straty. Po trafieniu Bartosza Diduszki gospodarze tracili zaledwie 10 punktów do rywali. Końcówka była dość zacięta, ale zawodnicy trenera Dejana Mihevca nie mogli doprowadzić już chociażby do remisu. Anwil zwyciężył ostatecznie 89:80.

 

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 80:89 (17:23, 15:24, 16:21, 32:21)

 

Polski Cukier: Michael Umeh 20, Cheikh Mbodj 16, Karol Gruszecki 12, Robert Lowery 12, Bartosz Diduszko 9, Tomasz Śnieg 7, Damian Kulig 2, Aaron Cel 2, Krzysztof Sulima 0, Mikołaj Ratajczak 0.

 

Anwil Włocławek: Chase Simon 22, Jarosław Zyskowski 14, Josip Sobin 12, Aaron Broussard 9, Kamil Łączyński 8, Nikola Markovic 5, Mateusz Kostrzewski 5, Vladimir Mihailovic 5, Szymon Szewczyk 5, Michał Michalak 4

Przejdź na Polsatsport.pl