Gwiazda TBV Start Lublin: Skauci dziwią się, że trafiam

TBV Start Lublin to dziewiąta siła Energa Basket Ligi. Jej liderem jest Borowski, notujący blisko 11 punktów na mecz. Jak czuje się z rolą gracza wiodącego? Zawodnika w Lublinie odwiedził Łukasz Cegliński.

 

- Moja rola w Lublinie bardzo mi odpowiada. (...) Mogę się pokazywać z najlepszej strony. Wszyscy mnie znają z tego, że lubię penetrować pomalowane i kończyć akcje efektownie. W Lublinie trener pozwolił mi na coś więcej. U poprzednich szkoleniowców miałem zasadę, że na dziesięć penetracji ma przypadać jeden rzut. Człowiek się zastanawiał, co robić. Teraz jakoś mi to wychodzi. Wszyscy, którzy skautują nasz zespół, są zaskoczeni "jak to, Borowski trafia?"- powiedział zawodnik.

 

Skąd zamiłowanie do sportu i naturalny talent koszykarza pochodzącego ze Słupska?

 

- Moja skoczność jest wrodzona, bo moi rodzice mieli sport we krwi. Oboje są po AWF-ie w Poznaniu. Mama w czasach liceum trenowała skok wzwyż, tata był lekkoatletą. Słupsk to wyjątkowe miasto dla koszykówki. Atmosfera była nieziemska, zwłaszcza na derbach Pomorza Środkowego. Kibice czasami dawali tak czadu, że nie można było usłyszeć własnych myśli. To są wspaniałe wspomnienia - zakończył Borowski.