Michał Markowski zagra w Olimpii Elbląg

Kłopoty Markowskiego z prawem rozpoczęły się jednak wcześniej niż w październiku 2018 roku. W styczniu 2018 obrońca występujący wówczas w pierwszoligowej Chojniczance Chojnice został zatrzymany przez policję, która zarzuciła mu kradzież dwóch aut – porsche macan i peugeota 508. Zawodnik spędził trzy miesiące w areszcie, a po wyjściu orzeczono wobec niego dozór policyjny. Klub z Chojnic rozwiązał oczywiście umowę z zawodnikiem.

Defensor pozostawał bez klubu aż do 14 sierpnia. Wtedy pomocną dłoń do zawodnika wyciągnął Górnik Łęczna, który sezon 2018/2019 miał spędzić w 2. Lidze. Markowski grał regularnie w pierwszym składzie Zielono-Czarnych aż do 17 listopada 2018, kiedy to po raz ostatni wyszedł na boisko w starciu ze Skrą Częstochowa. Koniec rundy oznaczał dla byłego gracza Chojniczanki smutne wieści, bo Górnik rozwiązał z nim kontrakt 22 listopada.

Była to wypadkowa zdarzeń, które miały miejsce na przełomie października i listopada. 6 listopada piłkarz wyjeżdżając samochodem marki Maserati spod Tarasów Zamkowych w Lublinie uderzył w latarnię i uszkodził luksusowe auto. Podczas kolizji był trzeźwy. Kilka dni wcześniej został jednak dwukrotnie jednego dnia złapany po pijanemu za kierownicą tego samego Maserati we Lwowie. Podczas pierwszej kontroli miał 1,17 promila alkoholu, a podczas drugiej – 0,32.

Bez pracy Markowski pozostawał nieco ponad dwa miesiące, bowiem 5 lutego podpisał kontrakt z Olimpią Elbląg. Zespół z województwa warmińsko-mazurskiego w drugoligowej tabeli zajmuje ostatnie miejsce, a defensywa elblążan ma na sumieniu 27 straconych bramek. Lekiem na poprawę postawy w obronie ma być Markowski, który w przeszłości zaliczył nawet kilkanaście spotkań w Ekstraklasie.

Okazja na spotkanie z byłymi już kolegami klubowymi z Górnika już w 27. kolejce 2. Ligi. Wtedy Olimpia podejmie przed własną publicznością zespół z Łęcznej.