Lotto Ekstraklasa: Lechia Gdańsk pokonała Wisłę Kraków
Nie było to najwyższych lotów spotkanie, ale dzięki temu zwycięstwu gdańszczanie umocnili się na pozycji lidera. Przewaga piłkarzy trenera Piotra Stokowca nad drugą Legią Warszawa, która przegrała w Poznaniu 0:2 z Lechem, wzrosła już do siedmiu punktów.
Lechia zrewanżowała się też Wiśle za jedną z dwóch w tym sezonie ligowych porażek. 15 września biało-zieloni przegrali w Krakowie 2:5.
W przerwie zimowej do "Białej Gwiazdy" wypożyczony został Sławomir Peszko, ale gdański klub zastrzegł sobie, że przeciwko Lechii nie może zagrać. I 33-letni skrzydłowy obejrzał ten mecz z trybun.
Na początku goście próbowali zaskoczyć Dusana Kuciaka strzałami z dystansu. W 12. minucie tuż obok słupka posłał piłkę Rafał Pietrzak, a sześć minut później nad poprzeczką uderzył zastępujący Peszkę na lewej stronie pomocy Kamil Wojtkowski. Z kolei w 24. minucie z rzutu wolnego nieznacznie pomylił się Pietrzak.
Krakowianie umiejętnie bronili dostępu do własnej bramki, ale jeden błąd zakończył się objęciem przez Lechię prowadzenia. Po ich stracie w środku pola gospodarze wyprowadzili kontrę, w finale której Artur Sobiech zagrał do Filipa Mladenovica, a serbski obrońca mocnym strzałem bez przyjęcia pokonał Mateusza Lisa.
Po przerwie tempo specjalnie nie wzrosło i kibice nie mogli ekscytować się nadmierną liczbą bramkowych sytuacji. W 54. minucie efektowną akcję przeprowadzili zawodnicy "Białej Gwiazdy", ale po centrze Mateja Palcica Patryk Plewka uderzył obok słupka. 180 sekund później powinno być 2:0 dla Lechii, jednak po dośrodkowaniu Daniela Łukasika Flavio Paixao przeniósł z bliska piłkę nad poprzeczką.
Przed kolejną szansą podwyższenia wyniku Portugalczyk stanął jeszcze w 72. minucie, kiedy po błędzie Lukasa Klemenza tuż przed własnym polem karnym przejął piłkę i też nie zdołał trafić w bramkę. W 84. minucie bardziej precyzyjny był Michał Mak, ale golkiper Wisły obronił jego uderzenie.
Lechiści skuteczniej poczynali sobie w defensywie, bo Kuciak nie miał za wiele pracy i wywalczyli skromne, ale już 14. w tym sezonie zwycięstwo. Goście przez 90 minut nie oddali celnego strzału na bramkę Kuciaka.
Lechia Gdańsk - Wisła Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: Mladenovic 41
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (78. Michał Mak), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenovic - Konrad Michalak (70. Joao Nunes), Daniel Łukasik, Jarosław Kubicki, Tomasz Makowski, Flavio Paixao - Artur Sobiech (85. Jakub Arak).
Wisła Kraków: Mateusz Lis - Matej Palcic, Marcin Wasilewski, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak (79. Wojciech Słomka) - Jakub Błaszczykowski, Patryk Plewka (62. Lukas Klemenz), Vullnet Basha, Krzysztof Drzazga (80. Marcin Grabowski), Kamil Wojtkowski - Marko Kolar
Żółte kartki: Michalak, Mak - Sadlok
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 12 557.
WYNIKI I TABELA LOTTO EKSTRAKLASY
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze