Małysz pochwalił jednego z polskich skoczków
Polscy skoczkowie po rozczarowującym czwartym miejscu w konkursie drużynowym mistrzostw świata na Bergisel (HS130) rozpoczęli przygotowania do zawodów na obiekcie normalnym w Seefeld (HS109). Za Biało-Czerwonymi pierwsze sesje treningowe, w których najlepiej z naszej kadry wypadł Dawid Kubacki - powiedział Adam Małysz na oficjalnym koncie Polskiego Związku Narciarskiego na YouTube.
Przed zawodnikami Stefana Horngachera ostatni test w mistrzostwach świata w Seefeld. Nasza eskadra po zmaganiach w drużynie, wznowiła treningi przed czwartkowymi kwalifikacjami do konkursu indywidualnego na skoczni normalnej.
- Poniedziałek był dla polskich skoczków dniem regeneracji. Popołudniu zawodnicy mieli testy oraz treningi siłowe. Wyszły one bardzo pozytywnie. Niektórzy wykonali je nawet powyżej swojego poziomu - powiedział Małysz.
Legendarnego skoczka z Wisły cieszy szczególnie dyspozycja Dawida Kubackiego, który w przeszłości miał już okazję skakać na tym obiekcie.
- Kolejny dzień rozpoczął się wcześniej niż zwykle. Nasza kadra zjadła śniadanie, a później przygotowywała się do prób treningowych na skoczni w Seefeld (HS109). W przeszłości na tym obiekcie skakał tylko Dawid Kubacki, więc trudno czegokolwiek było wymagać od naszej ekipy. Zawodnicy zapoznali się ze skocznią, a ich próby były przyzwoite. Najdalej skakał Kubacki, który miał okazję tu wygrywać przed czterema laty w Pucharze Kontynentalnym. Jego dyspozycja nas bardzo cieszy. Chłopaki oddali po dwa skoki, a na środę zaplanowano kolejną sesję wprawdzie o późnej porze - 19:30. Wystąpią w niej wszyscy nasi reprezentanci - stwierdził.
Małysz odniósł się również do warunków atmosferycznych panujących w Seefeld. - Skocznia jest bardzo dobrze przygotowana, a pogoda była idealna do skakania - zaznaczył.
Drugi konkurs indywidualny mistrzostw świata 2019 odbędzie się na skoczni w Seefeld w piątek, 1 marca o godz. 16:30. Dzień wcześniej skoczkowie będą rywalizować o awans do zawodów w kwalifikacjach.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze