Siatkarki BKS w półfinale LSK? "My też mamy marzenia"
W spotkaniu LSK siatkarki BKS Profi Credit Bielsko-Biała pokonały Developres SkyRes Rzeszów 3:1. Zdaniem bielskiej libero Pauliny Maj-Erwardt zespół pokazał, że nie musi skończyć rywalizacji w play-off w pierwszej rundzie. – My też mamy marzenia – powiedziała.
– Chciałyśmy dziś pokazać dobrą siatkówkę nie oglądając się na wynik. Cieszę się jednak, że za tym poszło zwycięstwo – powiedziała dziennikarzom po poniedziałkowym spotkaniu zawodniczka BKS.
Poniedziałkowy mecz z ekipą z Podkarpacia był ostatnim przed play off, który odbył się w Bielsku-Białej. Bez względu na pozostałe wyniki wiadomo, że BKS zajmie w końcowej tabeli fazy zasadniczej szóste miejsce. O awans do półfinałów bielszczanki będą walczyć w pierwszej rundzie z drużyną, która zajmie trzecie miejsce.
Drugą parę utworzą ekipy z miejsc cztery – pięć. Zwycięzcy zagrają w półfinałach (najlepszy i drugi zespół obecnie trwającego etapu rozgrywek znajdzie się tam bez walki).
– Nie składamy broni. Wszyscy myślą, że w najważniejszych meczach tego sezonu wystąpią cztery obecnie najlepsze drużyny w tabeli. Jednak my też mamy marzenia – powiedziała Maj-Erwardt.
Przypomniała, że większość koleżanek z zespołu po raz pierwszy w swoim życiu weźmie udział w play off. Liczy, że młode koleżanki, mając dodatkową motywację, pokażą swój duży potencjał.
– Już teraz widać u nich determinację, chęć pokazania dobrej gry – zauważyła.
Zdaniem Maj-Erwardt realny jest awans bielszczanek do półfinału.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze