NBA: 40 punktów Townsa dla Timberwolves

23-letni zawodnik trafił 15 z 25 rzutów z gry, w tym 4 z 7 za trzy punkty. Był najlepszy pod względem uzyskanych "oczek" i zbiórek. Z powodu urazu nie dokończył jednak potyczki, ale na razie nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować.

 

W zespole triumfatorów wyróżnił się także Derrick Rose - 29 pkt, a wśród pokonanych Bradley Beal - 36 pkt i Trevor Ariza - 27.

 

Timberwolves z bilansem 31 zwycięstw i 35 porażek zajmują 10. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej. Stołeczna ekipa Wizards ma 27 wygranych i 39 porażek, co daje jej 11. lokatę na Wschodzie.

 

Drugą drużyną po Milwaukee Bucks, która ma już zapewniony udział w play off, są Toronto Raptors, choć w sobotę nie rozgrywali meczu.

 

Czołowy zespół Konferencji Wschodniej Boston Celtics (41-26) pokonał na wyjeździe Los Angeles Lakers (30-36) 120:107. To piąte z rzędu niepowodzenie "Jeziorowców". W konfrontacji z "Celtami" byli lepsi tylko w ostatniej kwarcie.

 

Gospodarzom nie pomogła dobra gra LeBrona Jamesa, który popisał się triple-double - 30 punktów, 12 asyst i 10 zbiórek.

 

W składzie Celtics wyróżnił się Kyrie Irving - 30 pkt oraz siedem zbiórek i pięć asyst. Pięciokrotnie trafiał za trzy, a cała drużyna miała 14 takich udanych prób; dla porównania przeciwnicy tylko pięć.

 

Po raz 50. w sezonie zwyciężył zespół Bucks, tym razem z Charlotte Hornets 131:114, chociaż do przerwy przegrywał 55:59. Do jubileuszowego sukcesu poprowadzili Giannis Antetokounmpo (26 pkt, 13 zbiórek, sześć asyst) i Brook Lopez (25 pkt, osiem zbiórek). Poprzednio Bucks osiągnęli tę granicę wygranych (52-30) w sezonie 2000-01; dopiero w finale konferencji ulegli wtedy zawodnikom z Filadelfii 3-4.