Kowalczyk: Celem czerpanie radości z treningów i igrzyska olimpijskie

W finale zawodów, zaliczanych do kwalifikacji olimpijskich, 21-letnia zawodniczka Polonii Rybnik wygrała ze Słowenką Kają Kajzer.

 

- Można powiedzieć, że sprawiłam niespodziankę. Na pewno jadąc na te zawody nie spodziewałam się, że znajdę się w finale i zdobędę złoto – dodała Kowalczyk.

 

W 1/8 finału pokonała Brazylijkę Rafaelę Silvę, złotą medalistkę olimpijską z Rio de Janeiro oraz byłą mistrzynię i wicemistrzynię świata. Pojedynek trwał prawie dziewięć minut – cztery regulaminowe i blisko pięć w dogrywce.

 

- Kiedy zobaczyłam wyniki losowania, uznałam, że było dosyć niefortunne. Ale na szczęście udało mi się wygrać te walkę. Dobrze to rozegraliśmy z trenerem. Brazylijka jest doświadczoną, utytułowaną zawodniczką. Bardzo dobrze wie, co robi, każdy ruch ma zaplanowany i dopracowany – oceniła Polka.

 

Podkreśliła, że w takim pojedynku liczy się zarówno przygotowanie fizyczne, jak i mentalne.

 

- O wyniku decyduje bardzo dużo czynników. Na pewno bardzo dużą rolę odgrywa przygotowanie motoryczne. Walka może być długa, kondycja, siła fizyczna są niezwykle istotne. Liczy się również głowa, nastawienie, żeby dalej iść do przodu i nie odpuszczać - wyjaśniła.

 

Zaznaczyła, że jej celem jest awans olimpijski, ale i stałe cieszenie się treningiem.

 

- Chcę się stale rozwijać. Najlepiej by było, gdybym zakwalifikowała się do igrzysk olimpijskich i coś tam zdziałała. Ale też abym zawsze czerpała radość z trenowania judo. Bardzo ważne, żeby nie stracić zapału, bo jeżeli coś się robi z przymusu, to nigdy nam to nie idzie. Mam nadzieję, że radość i chęć będzie trwała. Możliwe, że po takim wyniku będę inaczej postrzegana przez rywalki – zobaczymy – podsumowała z uśmiechem Julia Kowalczyk.

 

Młodzieżowa mistrzyni Europy w judo Julia Kowalczyk (57 kg) wygrała w Antalyi cztery walki i odniosła największy sukces w seniorskiej karierze. Przed dwoma laty była trzecia w zawodach Grand Slam w Baku.

 

Za zajęcie pierwszego miejsca Kowalczyk zdobyła 700 punktów do rankingu i 3 tysiące dolarów.

Przejdź na Polsatsport.pl