Fatalny błąd Jałochy! Bramkarz GKS Tychy "zakiwał się" przed bramką

Piłka nożna

Wynik spotkania GKS Tychy - ŁKS Łódź został otwarty już w 7. minucie przez Patryka Bryłę, któremu dość nieoczekiwanie pomógł Konrad Jałocha. Naciskany przez rywala bramkarz gospodarzy próbował dryblować i w rezultacie spektakularnie skiksowa,ł oddając piłkę przeciwnikowi.

Jałocha nie wszedł dobrze w mecz i wydaje się, że na jego początku nie był w pełni skoncentrowany. W 6. minucie podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wycofywali piłkę pod naporem stosujących wysoki pressing przeciwników. Naciskany przez Bryłę Łukasz Bogusławski zagrał do Jałochy... Ten, zamiast posłać ją daleko od bramki i zażegnać niebezpieczeństwo, próbował minąć nadbiegającego rywala prostym zwodem.

 

Zrobił to jednak w najgorszy z możliwych sposobów, trącając piłkę tak, że trafiła pod nogi Bryły. W rezultacie pomocnik położył Jałochę i przerzucił futbolówkę tuż nad jego biodrem, a ta wpadła do bramki. Prowadzenie ŁKS stało się faktem, a do sfrustrowanego bramkarza tyszan od razu podbiegło dwóch kolegów i zmotywowało go do większej koncentracji.

 

W spotkaniu 28. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Tychy podejmował na swoim boisku drużynę, która jest jednym z dwóch głównych faworytów do awansu do Lotto Ekstraklasy. Na podopiecznych Kazimierza Moskala naciska jednak Stal Mielec, więc jeżeli łodzianie chcą wrócić do najwyższej polskiej klasy rozgrywkowej, to nie mogą tracić punktów.

 

WYNIKI I TABELA FORTUNA 1 LIGI

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Anglia - Belgia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie