Muzaj skomentował debiut w ONICO: O gwizdach dowiedziałem się po meczu
Dołączenie Macieja Muzaja do ONICO Warszawa wywołało duże poruszenie w środowisku siatkarskim. Atakujący zdążył już zadebiutować w starciu półfinałowym z Jastrzębskim Węglem, wygranym przez zespół z Warszawy 3:0. Został chłodno przyjęty przez kibiców rywali, ale on sam... nie słyszał gwizdów.
Muzaj dołączył do ONICO na zasadzie transferu medycznego. Miał najpierw zastąpić w ONICO kontuzjowanego Bartosza Kurka, ale zarząd PLS nie wyraził na to zgody. Po urazie Kwolka w pierwszym meczu półfinałowym z Jastrzębskim Węglem (1:3), nie było już wątpliwości – 24. letni atakujący mógł zgodnie z przepisami zasilić drużynę ze stolicy.
W swoim pierwszym występie nie był pierwszoplanową postacią ONICO - pojawił się na parkiecie w końcówce drugiej odsłony, przy stanie 23:23. Potem zagrał w secie numer trzy – od stanu 10:11. Zdobył dla swej nowej drużyny cztery punkty: trzy w ataku (skończył 3 z 5 piłek) plus jeden blokiem. Dużo mówiło się o negatywnej reakcji kibiców rywali.
- Super, że udało się zadebiutować w meczu wygranym 3:0 o taką stawkę. To wymarzony debiut. Spodziewałem się, że to spotkanie może tak wyglądać. Śledząc sezon ONICO twierdziłem, że to bardzo mocny zespół. Wierzyłem, że uda się odwrócić to potknięcie w Warszawie. Dopiero po meczu dowiedziałem się, że kibice gwizdali. Niczego nie słyszałem - skomentował "nowy" atakujący warszawskiego zespołu.
Maciej Muzaj o debiucie w ONICO i gwizdach... których nie słyszał 😀 pic.twitter.com/h2OkLw7qsB
— ONICO Warszawa (@onicowarszawa) 20 kwietnia 2019
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Cerrad Enea Czarni Radom – MKS Ślepsk Malow Suwałki 0:3. Skrót meczu