Dujszebajew: W meczu z PSG nie mamy nic do stracenia
Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów zmierzą się w sobotę we własnej hali z francuskim Paris Saint-Germain, jednym z głównych faworytów rozgrywek. - Nie mamy nic do stracenia, będziemy walczyć jak lwy – zapowiedział szkoleniowiec kielczan Tałant Dujszebajew.
Trenerowi 15-krotnych mistrzów Polski przed meczem z PSG nie brakuje problemów. Jego młodszy syn Daniel, jak również Michał Jurecki ten sezon mają już z głowy. W starciu z mistrzem Francji drużynie nie pomoże także Krzysztof Lijewski, który ponad miesiąc temu złamał kość śródręcza lewej dłoni. - Z jego ręką jest coraz lepiej, ale występ w sobotę jest wykluczony. Na dodatek Krzysiek od kilku dni zmaga się z anginą i bierze antybiotyki. Nie pomoże nam nawet w obronie, bo do tego też trzeba mieć w pełni sprawną rękę. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to może zagra w rewanżowym meczu w Paryżu – nie ukrywał trener PGE VIVE.
Dla sympatyków kieleckiej drużyny są jednak i dobre wieści. W kadrze na sobotnie spotkanie znaleźli się narzekający ostatnio na urazy Filip Ivic, Luka Cindric i Julen Aginagalde. - W przypadku Filipa to nie było nic poważnego. Po prostu woleliśmy nie ryzykować i daliśmy mu trochę odpocząć. Badania potwierdziły, że również z Luką jest wszystko w porządku, teraz tylko musi dojść do odpowiedniej formy. Julen bardzo ciężko pracował, aby pomóc drużynie w tym pojedynku, ale w ciągu kilku treningów, nie da się nadrobić trzech tygodni. Zagra przez pięć, może siedem minut, aby odciążyć Arcioma Karaleka, na pewno nie więcej – zaznaczył kirgiski szkoleniowiec, dla którego najbliższy rywal kieleckiej drużyny to jeden z głównych faworytów tegorocznej Ligi Mistrzów.
- Odkąd zaczęli w 2012 roku budować ten zespół, cały czas idą do przodu, grają coraz lepiej i mają coraz bardziej doświadczoną drużynę. Już na początku tego sezonu mówiłem, że Pick Szeged, Barca Lasssa i właśnie PSG to główni kandydaci do występu w Final Four Ligi Mistrzów. Nie zapominajmy o tym, że trzy ostatnie sezony kończyli w najlepszej czwórce tych rozgrywek – komplementował ekipę trenera Raula Gonzaleza Dujszebajew.
Szkoleniowiec mistrzów Polski docenia klasę rywala, zdaje sobie też sprawę jak trudne zadanie czeka jego zespół. Zapewnia jednak, że kielczanie do tego spotkania podejdą maksymalnie zmobilizowani, tak aby pokonać drużynę Nikoli Karabatica i Mikkela Hansena. - Wiadomo, że nie jesteśmy w najlepszej sytuacji kadrowej, ale nie mamy nic do stracenia. Czeka nas trudny bój, ale wierzę, że będzie pełna hala i będziemy czuli wsparcie naszych fanów. Będziemy walczyć jak lwy – zapowiedział trener kielczan.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się w Kielcach o godz. 18. Pojedynek rewanżowy w niedzielę 5 maja w Paryżu.
WYNIKI I TERMINARZ LIGI MISTRZÓW
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze