Kibice Milanu wściekli po porażce z Lazio. Tylko Piątek uniewinniony
AC Milan nie zagra w finale Pucharu Włoch. Piłkarze Rossonerich przegrali w rewanżowym meczu na San Siro z Lazio 0:1, a ponieważ w pierwszym spotkaniu padł bezbramkowy remis, to rzymianie mogli cieszyć się z awansu. Kibice z Mediolanu są wściekli na swoich piłkarzy i trenera Gennaro Gattuso nie tylko za rezultat, ale także za fatalny styl jaki zaprezentowali w środowy wieczór. Jednym z nielicznych, któremu nie oberwało się od tifosi był Krzysztof Piątek.
W mediach społecznościowych niezwykle ciężko znaleźć cenzuralne komentarze kibiców AC Milan pod adresem swoich zawodników. Najłagodniejsze wyrażenia to po prostu "wstyd i hańba". Nie brakowało także szyderczych opinii na temat Francka Kessiego i Tiemouego Bakayoko, którzy po niedawnym meczu ligowym przeciwko Lazio, wygranym przez Milan 1:0, zaprezentowali kibicom koszulkę Francesco Acerbiego niczym zdobyte trofeum. Wywołało to sporą burzę w mediach. Tym razem kibice umieścili przerobioną fotografię obu zawodników z trykotem z nazwiskiem Correa, który strzelił zwycięskiego gola na San Siro.
— Daniele Conti (@Daniele34935302) April 24, 2019
Suchej nitki na piłkarzach Milanu nie zostawili także włoscy dziennikarze, którzy jasno zasugerowali apatyczność, brak determinacji i woli walki. Najbardziej oberwało się linii pomocy. Krzysztof Piątek nie miał praktycznie żadnych sytuacji podbramkowych, ale nikt w Italii nie obwinia Polaka za występ. Już po spotkaniu ligowym z Parmą, które zakończyło się remisem 1:1, mówiono, że Il Pistolero po prostu nie ma wsparcia kolegów. Drużyna zamiast grać do przodu, wymienia piłkę wszerz boiska. "Problemem nie jest Piątek, tylko cała drużyna" - można przeczytać m.in. w La Gazzetta dello Sport.
Świadomy fatalnego występu swoich podopiecznych jest Gattuso. - Biorę za ten wynik oraz za występ moich piłkarzy stuprocentową odpowiedzialność. To mój obowiązek, to moja praca oraz część tego zawodu. Czuję odpowiedzialność, ponieważ nie zagraliśmy tak jak powinniśmy - przyznał z rozgoryczeniem na pomeczowej konferencji prasowej.
Rozgoryczenie wśród kibiców Rossonerich jest o tyle duże, że szansa na zdobycie Pucharu Włoch w tym sezonie była naprawdę duża. Z rozgrywek odpadł już wcześniej Juventus, a sam Milan wyeliminował przecież Napoli. Do tego dochodzi absencja w półfinale Interu i AS Roma. To dawało duże nadzieje milanistom na końcowy sukces.
AC Milan obecnie musi skupić się na rozgrywkach ligowych. Siedmiokrotni triumfatorzy Pucharu Europy zajmują czwarte miejsce z takim samym dorobkiem punktowym co piąta Atalanta. Do zakończenia sezonu pozostało pięć kolejek.
WYNIKI I TERMINARZ PUCHARU WŁOCH
Przejdź na Polsatsport.pl