Liga Europy: Arsenal pokonał Valencię i przybliżył się do finału

Piłka nożna

Piłkarze Arsenalu przegrali trzy ostatnie spotkania w Premier League i niektórzy eksperci nieco z przymrużeniem oka twierdzili, że Kanonierzy widocznie skupiają się na Lidze Europy. Do półfinałowego starcia z Valencią podopieczni Unaia Emery'ego przystępowali w roli faworytów i przełamali kiepską passę, pokonując przeciwników 3:1.

Choć gospodarze dobrze rozpoczęli to spotkanie, goście byli bliscy wyjścia na prowadzenie już w 8. minucie. Dobrze rozegrany rzut wolny niecelnym uderzeniem z bliskiej odległości zmarnował jednak Ezequiel Garay. Jak okazało się dwie minuty później, stałe fragmenty gry to mocna strona Valencii. Mouctar Diakhaby wykorzystał dokładnie wykonany rzut rożny i pokonał Petra Cecha. Dla defensora był to pierwszy gol w tej edycji Ligi Europy.

 

W 15. minucie Valencia mogła podwyższyć prowadzenie. Uderzenie Dani Parejo odbił Cech, a futbolówkę do czeskiego bramkarza zgrał Ainsley Maitland-Niles. Zrobił to na tyle niedokładnie, że do strzału doszedł Goncalo Guedes. Portugalczyk jednak odrobinę spanikował i uderzył bardzo niecelnie.

 

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem. W 19. minucie dwójkową akcję Pierre'a-Emericka Aubameyanga i Alexandre'a Lacazette'a wykorzystał ten drugi. Francuz najpierw podawał do kolegi z ataku, a potem skutecznie wykończył jego zwrotne dogranie i pokonał Neto.

 

Sześć minut po pierwszym trafieniu Francuza, napastnik po raz kolejny wpisał się na listę strzelców. Były piłkarz Lyonu tym razem skutecznie uderzył głową i Kanonierzy wyszli na prowadzenie. Dla 16-krotnego reprezentanta kraju było to czwarte trafienie w Lidze Europy w tym sezonie. W 33. minucie Aubameyang mógł strzelić na 3:1, ale jego uderzenie poszybowało ponad bramką Nietoperzy.

 

W drugiej połowie znowu groźnie zaatakowała Valencia, ale nie udało im się doprowadzić do wyrównania. W 63. minucie szansę na skompletowanie hat-tricka miał Lacazette, lecz nie trafił w piłkę po kolejnym dobrym dograniu Aubameyanga. Kilka chwil później Francuz zmarnował jeszcze jedną doskonałą sytuację na podwyższenie wyniku, przegrywając pojedynek z byłym bramkarzem Juventusu.

 

Na kwadrans przed końcem meczu, Kevin Gameiro znalazł się w niezłej okazji po podaniu Parejo. Cech umiejętnie skrócił jednak kąt i powstrzymał francuskiego napastnika. W 82. minucie znowu w polu karnym Arsenalu szalał Gameiro, ale i tym razem nie zdołał pokonać doświadczonego golkipera Kanonierów. 

 

Gdy wydawało się, że Arsenal na rewanżowe starcie w Walencji wybierze się z jednobramkową przewagą, wynik na 3:1 w doliczonym czasie gry podwyższył Aubameyang. Aktywny tego wieczora Gabończyk wykorzystał dośrodkowanie Seada Kolasinaca i z bliskiej odległości ustalił rezultat spotkania. Ten gol może być kluczowy!

 

Arsenal - Valencia CF 3:1 (2:1)

Bramki: Lacazette 18, 26, Aubameyang 90 - Diakhaby 11

 

Arsenal: Petr Cech - Shkodran Mustafi, Sokratis Papastathopoulos, Laurent Koscielny (82. Nacho Monreal), Sead Kolasinac - Matteo Guendouzi (58. Lucas Torreira), Granit Xhaka - Ainsley Maitland-Niles, Mesut Oezil (75. Henrikh Mkhitaryan), Pierre-Emerick Aubameyang - Alexandre Lacazette

 

Valencia: Neto - Cristiano Piccini, Ezequiel Garay, Gabriel, Mouctar Diakhaby, Jose Gaya - Carlos Soler (71. Daniel Wass), Dani Parejo, Facundo Roncaglia, Goncalo Guedes (71. Kevin Gameiro) - Rodrigo Moreno (88. Santi Mina)

 

WYNIKI I TERMINARZ LIGI EUROPY

 

Oglądaj na żywo największe europejskie gwiazdy piłki nożnej i ekscytujące zmagania najlepszych europejskich drużyn – fazy pucharowe Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA 2018/2019 na kanałach Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, w Cyfrowym Polsacie, Plusie i IPLI. Prestiżowe rozgrywki dostępne są w telewizji, na komputerach, smartfonach i tabletach.

BS, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie