Mazur: Wygrana Polek w Montreux to przyjemna niespodzianka
– Wygranie najpierw fazy grupowej, a następnie całego turnieju po finale z Japonią to jest przyjemna niespodzianka – powiedział ekspert Polsatu Sport Ireneusz Mazur. Polskie siatkarki udanie zainaugurowały sezon, wygrywając prestiżową towarzyską imprezę Montreux Volley Masters.
Mateusz Michałowski: Polskie siatkarki wygrały turniej Montreux Volley Masters. Czy takie były oczekiwania wobec tej drużyny, czy jest to niespodzianka?
Ireneusz Mazur: Wygranie najpierw fazy grupowej, a następnie całego turnieju po finale z Japonią to jest przyjemna niespodzianka. W trakcie imprezy widać było, że nasza drużyna z meczu na mecz - może poza drugim, przegranym spotkaniem z Chinami - gra coraz lepiej i coraz pewniej. Przez to nasze oczekiwania były coraz większe. Najważniejszy był tu jednak aspekt szkoleniowy. Zwycięstwo jest więc niespodzianką, a szkoleniowo jest to spełniony turniej.
Co ta wygrana oznacza przed dalszą częścią sezonu reprezentacyjnego?
Rozpoczynając sezon reprezentacyjny zwykle zakłada się, że te pierwsze mecze nie są grane w pełni przygotowanym zespołem. W związku z tym drużyna nie zawsze funkcjonuje tak, jak należy. Wygrywanie od początku powoduje, że zespół zupełnie inaczej wraca potem do treningów i do samych rozgrywek. Pozytywne rozpoczęcie sezonu dobrze nastawia przed następnymi meczami, które są niedaleko. Za kilka dni siatkarki rozpoczną przecież Ligę Narodów.
Czy ten turniej był wstępem do prawdziwych przygotowań do najważniejszych imprez sezonu, z kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich na czele?
Przede wszystkim był to wstęp do Ligi Narodów... To udane wejście w sezon ma oczywiście wpływ na to, co się będzie później działo. To nie był jeszcze pełny skład. Mamy jeszcze zawodniczki, które dołączą do tej drużyny w trakcie grania, m.in. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik. To będzie niewątpliwie wzmocnienie, skompletowanie składu tej reprezentacji. Celem są niewątpliwie mistrzostwa Europy, turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich i Liga Narodów.
Komentarze