Olbrychski: Wyczyny podopiecznych Stamma ustawiły moje życie

Sporty walki

Tych pięciu złotych wychowanków pana Feliksa Stamma z mistrzostw Europy w 1953 roku prostowało plecy całej Polski, a mnie napełniło pewnością, że też coś w życiu osiągnę - powiedział Daniel Olbrychski po odsłonięciu pomnika legendarnego trenera pięściarstwa.

W Warszawie w pobliżu kultowej Hali Gwardii, 66 lat po wielkim triumfie polskich bokserów w mistrzostwach Europy, odsłonięto we wtorek pomnik legendarnego trenera Feliksa "Papy" Stamma. Inicjatorem budowy pomnika była prowadzona przez prawnuczkę szkoleniowca Paulę Stamm fundacja jego imienia. Monument odsłoniła ona razem z wybitnym aktorem Danielem Olbrychskim.

Mając lat osiem byłem świadkiem słuchając na słuchawkach w radiu pięć Mazurków Dąbrowskiego z mistrzostw Europy w 1953 roku. Ustawiło mi to życie, bo byłem pełen podziwu dla tych pięściarzy i ich wychowawcy, pana Feliksa Stamma. Wiedziałem, że w życiu trzeba coś ważnego zrobić. Adam Mickiewicz ujął to w ten sposób: W życiu koniecznie trzeba coś ścigać, idee, miłość, a choćby i zająca. W 1953 roku byłem niezbyt świadomy politycznie. Te pięć Mazurków Dąbrowskiego prostowało plecy wszystkich Polaków. To było dwa miesiące po śmierci Stalina. Straszne czasy. Tych pięciu wychowanków pana Feliksa prostowało plecy całej Polski, a mnie napełniły pewnością, że też coś w życiu osiągnę. Do głowy mi nie przyszło, że dziesięć lat później będzie przygotowywał mnie do filmu "Bokser", którego był konsultantem - powiedział Olbrychski.

Cała rozmowa z Danielem Olbrychskim w załączonym materiale wideo.

IM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie