Polonia Londyn szykuje się do historycznego debiutu w Lidze Mistrzów
IBB Polonia Londyn zadebiutuje w nowym sezonie w Lidze Mistrzów siatkarzy, będąc pierwszym angielskim zespołem w jej historii. - Chcemy pokazać coś, czego w Anglii nie można było zobaczyć: siatkówkę na europejskim poziomie - powiedział szef klubu Bartek Łuszcz.
W środę o 13 czasu lokalnego w Luksemburgu odbędzie się losowanie pierwszych rund rozgrywek, w których londyńczycy - obecni mistrzowie Anglii - będą walczyli o awans do fazy grupowej, w której rozstawione są najlepsze drużyny na kontynencie, w tym m.in. mistrzowie Polski, Włoch, Rosji i Niemiec.
Łuszcz podkreślił, że IBB Polonia to "wyjątkowy projekt, nie tylko sportowy". - Założona przez polskich harcerzy w 1973 roku drużyna w tej chwili jest mistrzem Anglii i reprezentuje kraj w europejskich pucharach. Wykorzystujemy sport do promocji relacji polsko-brytyjskich. (...) Za pomocą polskiego know-how - korzystając z wiedzy naszej drużyny partnerskiej PGE Skry Bełchatów czy reprezentacji - organizujemy wydarzenia i (...) przekazujemy tę wiedzę (społeczności siatkarskiej) w Wielkiej Brytanii. Uczymy całą Anglię grać w ten sport, rozumieć go i kibicować - tłumaczył.
Jak zaznaczył, start w Lidze Mistrzów to będzie dla londyńczyków "przede wszystkim próba zmierzenia się z wyzwaniem organizacyjnym, marketingowym i sportowym" i "naturalny kolejny krok na ścieżce naszego rozwoju".
- Od kilku lat robimy rzeczy, które do tej pory wiele osób uważało za niemożliwe: klub kibica, transmisje z meczów. Dla wielu osób, w tym reprezentantów Anglii, jesteśmy główną nadzieją, że uprawianie tego sportu ma sens. (...) Wiemy, że w tym roku prawdopodobnie nie zdobędziemy tytułu, ale (...) będziemy mogli się sporo nauczyć - powiedział Łuszcz.
Szef londyńskiego klubu zaznaczył, że "absolutnym szczytem marzeń byłby awans do czwartej rundy", z mistrzami Polski, ale zaznaczył, że do tego długa droga, bo IBB Polonia rozpocznie rozgrywki od najwcześniejszej, pierwszej rundy.
- Musimy przebijać się od samego dołu i bierzemy udział w eliminacjach z dziewięcioma innymi drużynami o dwa miejsca premiowane awansem. Do odważnych świat należy - zapowiedział, dodając, że liczy na to, że w środowym losowaniu trafi na powracającą do rozgrywek po latach Benficę Lizbona.
IBB Polonia planuje rozgrywać swoje mecze w mieszczącej sześć tysięcy osób hali Copper Box Arena w wiosce olimpijskiej z 2012 roku, w której rozgrywano wówczas mecze piłki ręcznej i zawody pięcioboju nowoczesnego. W 2015 roku londyńczycy rozegrali tam mecz towarzyski z drużyną PGE Skry Bełchatów.
- To będzie ogromne wyzwanie - przyznał Łuszcz. Dodał, że "główną metodą przyciągania Brytyjczyków na mecze jest pokazywanie czegoś, czego w Anglii nie można było dotychczas zobaczyć: siatkówkę na europejskim poziomie", wskazując na udane eksperymenty z poprzednich lat.
W ubiegłym roku drużyna zagrała jeden ze swoich meczów w hali Crystal Palace w południowym Londynie, gromadząc aż 1,2 tys. kibiców, po tym jak ogłoszono transfer byłego mistrza świata, legendarnego brazylijskiego siatkarza Giby.
Trenerem londyńczyków jest także selekcjoner reprezentacji Anglii Simon Loftus.
W 2017 roku IBB Polonia grała także w CEV Challenge Cup - odpadła w 1/8 finału z drużyną Draisma Dynamo Apeldoorn.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze