Romoeren choruje na raka. ''Wygram tę walkę"
Były skoczek narciarski Bjoern Einar Romoeren walczy z rakiem. - Dowiedziałem się o tym wiosną. To trudna sytuacja dla mnie i dla mojej rodziny - powiedział Norweg.
Romoeren zakończył karierę po sezonie 2013/2014. Zarówno pod koniec czynnego uprawiania sportu, jak i później zmagał się z silnym bólem pleców. Jak się okazało, przyczyną takiego stanu jest złośliwy nowotwór, który na szczęście się nie rozprzestrzenił.
- Dowiedziałem się o tym wiosną. To trudna sytuacja dla mnie i dla mojej rodziny. Zacząłem już leczenie, które przebiega pomyślnie. Czeka mnie długi i trudny czas, ale wygram tę walkę - powiedział były skoczek.
38-latek dodał za pośrednictwem norweskich mediów, że nie ma problemów z rozmawianiem o chorobie.
- Nie mam problemu z mówieniem o raku. Mam jednak niewiele sił, nie chcę ich trwonić - wyznał.
Norweg zdradził też, że lada chwila po raz drugi zostanie ojcem.
- Chcę być w dobrej formie, gdy moje dziecko przyjdzie na świat. To jest dla mnie ogromna motywacja w walce z chorobą. Mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół. Dziękuję wszystkim za pomoc - powiedział.
Były skoczek w 2006 roku podczas igrzysk olimpijskich w Turynie sięgnął po brązowy medal w konkursie drużynowym. Rok wcześniej został rekordzistą świata w długości skoku. W trakcie zawodów w Planicy oddał skok na odległość 239 metrów.
Przejdź na Polsatsport.pl