Fortuna 1 Liga: Radomiak wrócił po 13 latach w efektownym stylu

Piłka nożna

Komplet kibiców na Stadionie Miejskim w Radomiu oglądał pierwszy od trzynastu lat mecz Radomiaka na drugim poziomie rozgrywek. Piłkarze Dariusza Banasika wygrali 2:1, a jednym z bohaterów został bramkarz Artur Haluch, który szczególnie w pierwszej połowie bronił jak w transie. Gole dla zwycięzców strzelali Damian Nowak i Meik Karwot.

Radomiak wracał do Fortuna 1 Ligi po trzynastu latach spędzonych w niższych ligach. Wracał z Dariuszem Banasikiem na ławce trenerskiej i z kilkoma zmianami w porównaniu do składu, który wywalczył awans. Latem rewolucji nie było w GKS-ie Tychy, który cały czas znajduje się pod skrzydłami Ryszarda Tarasiewicza. Z klubu odszedł jednak m. in. Dawid Abramowicz, który Górny Śląsk zamienił na Radom i od razu wyszedł w pierwszym składzie na mecz przeciwko byłej drużynie.

 

To nie lewy obrońca był jednak bohaterem radomian w pierwszej połowie spotkania. Najwięcej plusów mógł po swojej stronie zapisać bramkarz gospodarzy Artur Haluch, który błysnął kilkoma świetnymi interwencjami, nie pozwalając się pokonać między innymi Mateuszowi Piątkowskiemu. Radomiak prowadził zaś po 45 minutach 1:0, po tym jak świetną akcję całego zespołu wykończył Damian Nowak. Jeden celny strzał wystarczył do skromnego prowadzenia.

 

W drugiej części gry piłkarze musieli zmagać się z trudnymi warunkami atmosferycznymi w postaci rzęsistego deszczu. Trudno było więc konstruować składne akcje i zawodnicy szukali indywidualnych rozwiązań. W 64. minucie rajd Łukasza Grzeszczyka zakończył się faulem Maika Karwota w polu karnym i goście dostali rzut karny. Jego skutecznym wykonawcą był właśnie Grzeszczyk.

 

Gospodarze zostali podrażnieni pechowo straconym golem i już chwilę później odpowiedzieli bramką na 2:1. Rafał Makowski nie zdołał co prawda pokonać Jałochy, ale z dobitką pospieszył zupełnie niepilnowany Karwot i zmazał winy za sprokurowany wcześniej rzut karny. W końcówce radomiacy mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale bardzo dobrze bronił Jałocha. Gola na 3:1 nie było, ale było pierwsze od trzynastu lat zwycięstwo Radomiaka na drugim poziomie rozgrywkowym.

 

Radomiak Radom - GKS Tychy 2:1 (1:0)
Bramki: D. Nowak 16, Karwot 70 - Grzeszczyk 65 (k)

 

Radomiak: Artur Haluch - Damian Jakubik, Mateusz Cichocki, Kacper Pietrzyk, Dawid Abramowicz - Leândro (90. Adam Banasiak), Michał Kaput, Meik Karwot, Rafał Makowski, Mateusz Michalski (78. Patryk Mikita) - Damian Nowak (62. Maciej Górski)

 

GKS Tychy: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Marcin Biernat, Marcin Kowalczyk (55. Jakub Piątek), Ken Kallaste - Dominik Połap (46. Kacper Piątek), Dario Krišto, Keon Daniel, Łukasz Grzeszczyk, Sebastian Steblecki (85. Dawid Kasprzyk) - Mateusz Piątkowski.

 

Żółte kartki: Leândro - Połap, Biernat, Kallaste, Grzeszczyk
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 4030.

 

WYNIKI I TABELA FORTUNA 1 LIGI

psl, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Gruzja - Grecja. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie