Festiwal rzutów im. Skolimowskiej: Małachowski kontra... trener

Inne
Festiwal rzutów im. Skolimowskiej: Małachowski kontra... trener
fot. Cyfrasport

Czołówka polskich lekkoatletów rywalizować będzie w sobotę w 7. Festiwalu Rzutów im. Kamili Skolimowskiej. Na starcie stanie także dyskobol Gerd Kanter, który zakończył karierę, ale we Władysławowie zmierzy się ze swoim... podopiecznym Piotrem Małachowskim.

W ubiegłym roku pojedynek tych gigantów zakończył się zwycięstwem Kantera. Mistrz olimpijski z Pekinu z 2008 roku i brązowy medalista z Londynu z 2012 roku rzucił 64,46, natomiast Małachowski uzyskał 64,24 i poniósł, po pięciu kolejnych triumfach, pierwszą porażkę w tej imprezie.

 

W sobotę dyskobol Śląska Wrocław będzie miał okazję zrewanżować się 40-letniemu Estończykowi. Kanter zakończył co prawda karierę, ale postanowił jeszcze raz wejść do koła i rzucił wyzwanie trenowanemu przez siebie zawodnikowi.

 

- To będzie jedyny start Gerda po zakończeniu kariery. Festiwal we Władysławowie zaliczał się do jego ulubionych zawodów i stąd decyzja o wzięciu w nim udziału. Obaj panowie zawarli zakład i jeśli będący w bardzo dobrej formie Piotr nie przerzuci Kantera o 10 metrów, to go przegra. Szyki może im jednak pokrzyżować wicemistrz Europy i świata Belg Philip Milanov – powiedział organizator zawodów Marcin Rosengarten z Fundacji Kamili Skolimowskiej.

 

W Centralnym Ośrodku Sportu Cetniewo nie zabraknie innych ciekawych pojedynków. Na pierwszy plan wysuwa się rywalizacja kulomiotów - Michała Haratyka i Konrad Bukowieckiego. Ten pierwszy w niedzielę w Warszawie poprawił własny rekord Polski, który teraz wynosi 22,32. Z kolei najlepsze osiągnięcie Bukowieckiego to 21,97. "Trzy grosze" będzie chciał zapewne dorzucić mistrz Afryki Nigeryjczyk Chukwuebuka Enekwechi, który w tym roku legitymuje się bardzo dobrym rezultatem 21,77.

 

Ponadto w pchnięciu kulą mistrzyni Europy sprzed roku Paulina Guba zmierzy się z Klaudią Kardasz, w rzucie oszczepem mistrz Europy do lat 23 Cyprian Mrzygłód "sprawdzi" rekordzistę kraju Marcina Krukowskiego, a w młocie dojdzie do konfrontacji Joanny Fiodorow z Malwiną Kopron oraz trzykrotnego mistrza świata Pawła Fajdka z mistrzem Europy Wojciechem Nowickim.

 

Organizator festiwalu uważa, że w sobotę kibice i wczasowicze ponownie powinni być świadkami znakomitych wyników oraz stojącej na wysokim poziomie rywalizacji.

 

- To już tradycja i specyfika tej imprezy. Miejsce jej rozegrania, osoba patronki i nagromadzenie znakomitości, a trzeba zaznaczyć, że trudno w jednym czasie i miejscu zebrać taką plejadę gwiazd, które wzajemnie się wspierają i mobilizują, sprawia, że we Władysławowie zawsze jesteśmy świadkami świetnych rezultatów. Zresztą sami uczestnicy podkreślają, że bardzo im odpowiada taka formuła zawodów, a bliskość kibiców jest dla nich dodatkowym dopingiem – podkreślił Rosengarten.

 

Dwa lata temu we Władysławowie Małachowski uzyskał najlepszy rezultat na świecie, Haratyk poprawił rekord życiowy, natomiast w 2015 roku oszczepniczka Maria Andrejczyk ustanowiła rekord Polski juniorek.

 

Najbardziej spektakularnym wyczynem popisała się jednak Włodarczyk. 1 sierpnia 2015 roku dwukrotna mistrzyni olimpijska nie tylko poprawiła rekord globu, ale także, jako pierwsza kobieta, przekroczyła granicę 80 metrów - 81,08. Z kolei w zeszłym roku Guba ustanowiła rekord życiowy – 19,38.

 

Zawody zainaugurują w sobotę o godzinie 16 oszczepnicy. Później zaplanowano konkurs pchnięcia kulą kobiet i mężczyzn, następnie rywalizować będą dyskobole, a w finale - młociarki i młociarze. Wstęp na imprezę jest bezpłatny.

 

Skolimowska została w 2000 roku w Sydney mistrzynią olimpijską w rzucie młotem. Zmarła 18 lutego 2009 roku podczas zgrupowania w Portugalii z powodu zatoru tętnicy płucnej.

NP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie