Babilon MMA 9: "Oliveira przygotuje zasadzkę, ale Kita to świetny zawodnik"

Obaj znakomici zawodnicy nie mają wątpliwości, że Kitę, jednej z wiodących postaci federacji Tomasza Babilońskiego, czeka bardzo trudne wyzwanie. Związany swego czasu w UFC Oliveira (19-5-1-1NC, 11 KO, 2 SUB)  ma 201 cm wzrostu oraz 207 cm zasięgu ramion. W ostatnim występie przed dwoma tygodniami przegrał przed czasem z rodakiem Jailtonem Juniorem (10-2,4 KO, 6 SUB), niewiele wyższym od Michała Kity (18-10-1, 10 KO, 5 SUB).

 

- Najważniejsze, aby Michał nie pozwolił rywalowi rozbujać się w stójce, a chodzi oczywiście o lepsze warunki fizyczne Brazylijczyka. Od początku Kita powinien tłamsić Oliveirę i realizować swój plan gry. Cenię i przyjaźnię się z Michałem, który jest bardzo dobrym zawodnikiem i niestety niedocenianym w Polsce. W Mieszanych Sztukach Walki potrafi mnóstwo w zasadzie w każdej płaszczyźnie. Oliveira przygotuje zasadzkę, ale nasz rodak poradzi sobie - ocenił Materla, był mistrz KSW.

 

Na odpowiednią taktykę Kity zwrócił uwagę Kołecki, który większość dotychczasowej kariery w MMA spędził walcząc dla organizacji Babilon MMA.

 

- Musi stoczyć jedną z najlepszych walk w karierze, aby pokonać Oliveirę. W przeciwnym razie będzie miał ciężką przeprawę. Stać Kitę na rewelacyjny występ, zresztą jest takim zawodnikiem, który przy swoim potencjale może dać sobie radę z każdym rywalem. Bardzo ważna będzie taktyka. Oliveira to dwumetrowy strójkowicz, ale tamtejsi zawodnicy MMA mają we krwi ju-jitsu i walkę parterową - przyznał mistrz i wicemistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów.

 

Dla 39-letniego Kity to będzie jubileuszowa 30 walka w karierze i trzecia w tym roku. W ostatniej zremisował z Łukaszem Brzeskim.

 

- W tej potyczce za dużo klinczował, przepychał się i przez to opadł z sił. Wiecej ciosów, więcej uderzeń i  byłoby zwycięstwo. Wspomniany pojedynek z Brzeskim był cenną lekcją, bowiem jak się też okazało dojście do nóg przeciwnika było niewykonalne. I jeśli nie udało się z Łukaszem, to tym bardziej z Brazylijczykiem. Kita ma mnóstwo atutów i liczę na jego wygraną, jest bardzo dobry w stójce, podobnie w zapasach, radzi sobie w ju-jitsu, niezła kondycja, ma dobry przegląd pola i solidne uderzenie - dodał Kołecki, który w marcu pokonał Mariusza Pudzianowskiego.

 

Materla uważa natomiast, że Kita może wygrać walkę 16 sierpnia w parterze.

 

– Jeszcze raz podkreślę niesamowitą wszechstronność Kity. Jest w stanie wyjść z jakiejkolwiek opresji, z kolei sam może dążyć do sprowadzenia do parteru Oliveira - zauważył.

 

Na gali Babilon MMA 9 dojdzie też do walk m.in. Wojciecha Janusza z Łukaszem Łysoniewskim i Łukasza Sudolskiego z Mateuszem Ostrowskim.

 

- Na co dzień mam okazję trenować razem z Wojtkiem i Łukaszem. Sudolski to młody zawodnik z fenomenalną techniką, który ma passę zwycięstw, do tego są to spektakularne wygrane. Wojtek Janusz, po serii porażek, zanotował dwa triumfy z rzędu i oby tak dalej - dodał.

 

Z kolei Kołecki mówił o walce swego byłego rywala Łysoniewskiego z Januszem.

 

- Na początku Łukasz zaskoczył mnie mocnym ciosem. Zaczęło się od tego, że nonszalancko podszedłem do kopnięcia i jednocześnie opuściłem rękę. A co najbliższej walki, faworytem jest Janusz, który na 100 proc będzie chciał od razu przejść do parteru. Jeśli Łukasz nie zdoła szybko trafić Wojtka, to będzie mu ciężko o sukces – ocenił słynny sztangista, który pytany o swoje plany mówił: - Kilka tygodni temu dostałem informację nt. możliwej walki, ale na razie jest cicho, więc nie wiem, czy temat pozostaje aktualny.

Przejdź na Polsatsport.pl