DME Bydgoszcz 2019: Krukowski trzeci w rzucie oszczepem, udane występy biegaczy

Inne

Marcin Krukowski zajął trzecie miejsce w rzucie oszczepem podczas pierwszego dnia lekkoatletycznych drużynowych mistrzostw Europy w Bydgoszczy. Daria Zabawska była czwarta w rzucie dyskiem. Pozostali Polacy startowali w eliminacjach biegów krótkich - w większości z powodzeniem.

Krukowski (Warszawianka Warszawa) w najlepszej - trzeciej próbie - uzyskał 79,54. Zwyciężył Niemiec Julian Weber, który zanotował rekord sezonu - 86,86.

 

- Tylko z 10 punktów dla reprezentacji mogę być dziś zadowolony. Oszczep odzwierciedla w powietrzu to, co wcześniej zawodnik zrobi na ziemi. On skręcał to w lewo, to w prawo i spadał przed 80 metrem. To podsumowuje moją technikę, która po prostu była dziś zła. Mocy jest coraz więcej, ale w tym wszystkim nie chodzi o samą siłę - powiedział Krukowski.

 

Zabawska (AZS UMCS Lublin) zajęła czwarte miejsce w rywalizacji dyskobolek i tym samym zdobyła dla Polski 9 punktów. W najlepszej próbie uzyskała 58,38. Zwyciężyła Niemka Claudine Vita osiągając 61,09.

 

- To całkiem dobry wynik - w regularnym konkursie w moim wykonaniu. Jest ok. Dla nas to wyjątkowa chwila - start przed polską publicznością w DME. Jest sporo kibiców i czuć świetną atmosferę. Każdy skupia się na indywidualnych startach i nie liczymy jeszcze punktów i nie myślimy o złocie. Wszyscy wiemy jednak, jaka jest stawka i jesteśmy odpowiednio zmotywowani - powiedziała.

 

Pierwszego dnia w planie zawodów były głównie biegi kwalifikacyjne w konkurencjach sprinterskich. Biało-Czerwoni niemal w komplecie zameldowali się w finałach.

 

Bardzo dobrze wypadł Patryk Dobek (MKL Szczecin) na 400 m ppł. Wygrał swoją serię czasem 48,80 - najlepszym w sezonie i w piątkowych eliminacjach. Polak wypełnił także minimum PZLA na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Tokio. W rywalizacji pań na tym dystansie Joanna Linkiewicz (KS AZS AWF Wrocław) była druga w swojej serii, a jej czas 55,94 był także drugim w całych eliminacjach.

 

Do sobotniego finału awansował też sprinter bydgoskiego Zawiszy Remigiusz Olszewski, który w swojej serii był czwarty, ale wynik 10,37 zapewnił mu miejsce w najlepszej ósemce zawodów. Bez problemu do finału zakwalifikowała się także Ewa Swoboda, której rezultat 11,23 był trzecim w piątek.

 

- Trzeci wynik eliminacji, ale po bardzo słabym starcie, więc jest co poprawić w finale. Jeżeli sędzia przed startem nie będzie mi mówił, żebym poprawiła nogę, to się skupię i powalczę. Nastawiam się co najmniej na czas 11,15, a być może poprawienie "życiówki" 11,12 - podkreśliła sprinterka trenowana przez Iwonę Krupę.

 

Najszybsza w stawce zawodniczek na 400 m były mistrzyni Europy Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice). Polka wygrała swoją serię wynikiem 52,32.

 

- Chcielibyśmy w końcu wygrać te zawody, jako drużyna. Ja mam apetyt zarówno na wygraną na 400 m indywidualnie, jak i w sztafecie. Wierzę, że jeżeli każdy z nas da z siebie 110 procent, to będzie dobrze - powiedziała Święty-Ersetic. Przyznała, że jest w ciężkim treningu i nie można w tym momencie sezonu spodziewać się rekordów życiowych, bo priorytetem są mistrzostwa świata na przełomie września i października.

 

Problemów z awansem do finału nie miał też na dystansie jednego okrążenia Rafał Omelko (KS AZS AWF Wrocław). Jego wynik 46,56 był trzecim w eliminacjach. Szanse na dużą liczbę punktów mają także polscy płotkarze na 100 i 110 m. Karolina Kołeczek (AZS UMCS Lublin) zanotowała drugi czas - 12,85, a Damian Czykier (Podlasie Białystok) siódmy - 13,66.

 

- Czuję się bardzo dobrze. Jestem w super formie. Regularnie biegam poniżej 13 sekund i chcę biegać zdecydowanie poniżej tej granicy. Wiem, co robię nad płotkiem. Mam znacznie większą świadomość swoich ruchów w trakcie biegu. Jestem też po prostu szybsza na płaskiej setce, a to pozwala myśleć o bieganiu na poziomie 12,70 czy poniżej - oceniła Kołeczek. Dodała, że świetnym ukoronowaniem tego, najlepszego w jej życiu sezonu, byłby awans do finału mistrzostw świata.

 

W finale biegu na 200 m wystartuje Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot), której wynik 23,51 był piątym czasem dnia.

 

Z Biało-Czerwonych startujących w pierwszym dniu mistrzostw do ośmioosobowego finału nie awansował tylko Przemysław Słowikowski w biegu na 200 m. Zawodnik AZS-AWF Katowice uzyskał bardzo słaby czas - 21,47 i został sklasyfikowany na ostatnim - 12. miejscu.

 

Zawody w Bydgoszczy potrwają do niedzieli. W sobotę o wygraną w swoich konkurencjach powalczą m.in. Święty-Ersetic, Swoboda, Marcin Lewandowski (CWZS Zawisza Bydgoszcz SL) na 1500 m, młociarz Wojciech Nowicki (Podlasie Białystok) i kulomiot Michał Haratyk (KS Sprint Bielsko-Biała).

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie