Bundesliga: Borussia Dortmund jest już gotowa, aby odebrać mistrzostwo Bayernowi Monachium?
Zdaniem wielu ekspertów Borussia Dortmund ma za sobą najlepsze okienko transferowe wśród drużyn z całej Europy. Wicemistrz Niemiec w bardzo rozsądny sposób uzbroił się na nadchodzący sezon i otwarcie mówi o planach odebrania Bayernowi mistrzowskiego tytułu po raz pierwszy od 2012 roku. Próbkę obejrzeliśmy już w meczu Superpucharu Niemiec, wygranym przez BVB 2:0. Jakie więc argumenty ma zespół Łukasza Piszczka na kilkadziesiąt godzin przed startem sezonu 2019/2020?
Ponad 100 milionów euro wydanych tego lata przez Borussię Dortmund to jedna z najpoważniejszych kwot wydanych przez jeden klub, a jednocześnie jedna wielka promocja. Wicemistrz Niemiec dokonał bowiem świetnych transferów, sprowadzając do siebie gwiazdy Bundesligi, które podniosą poziom zespołu i są obietnicą jeszcze twardszej rywalizacji z Bayernem. Ściągnięcie Matsa Hummelsa jest zresztą jednocześnie osłabieniem ligowego rywala. Na Signal Iduna Park trafili także Thorgan Hazard, Julian Brandt i Nico Schulz.
Lucien Favre będzie miał więc do dyspozycji bardziej kompletny zespół. Poprawy wymagała zwłaszcza gra obronna zespołu, gdzie brakowało doświadczenia. Po kontuzji Łukasza Piszczka, tę formację tworzyli zazwyczaj 20-letni Achraf Hakimi, 20-letni Dan-Axel Zagadou i 24-letni Manuel Akanji. Hummels ma być nowym-starym liderem formacji defensywnej i wprowadzić stabilizację. Nową jakość na lewej obronie ma dodać reprezentant Niemiec, Schulz.
Imponująco wygląda także ofensywa "po liftingu". Do najlepszych na swoich pozycjach w całych Niemczech Marco Reusa i Jadona Sancho dołączą Hazard i Bradnt, a wszystkich najlepszych zawodników pierwszej i drugiej linii BVB ciężko będzie zmieścić w jednej jedenastce. Nie do przeoczenia jest także rozwój Sancho, który po kapitalnym poprzednim sezonie dał już popis umiejętności w obecnym, strzelając w meczu Superpucharu właśnie z Bayernem.
- Brakuje nam kogoś, kto może wejść na boisko i pomóc drużynie w ofensywie - mówił Robert Lewandowski po porażce ze swoim byłym klubem.
Właśnie na skrzydłach Borussia ma największą przewagę nad Bayernem i zamierza ją wykorzystać. Bawarczycy przez całe lato liczyli na ściągnięcie Leroya Sane, jednak musieli obejść się smakiem ze względu na fiasko negocjacji oraz kontuzję Niemca. Opcją "na teraz" ma być wypożyczony z Interu Ivan Perisic. Bayern pobił co prawda swój rekord transferowy ściągając Lucasa Hernandeza za 80 mln euro, dołożył do tego Benjamina Pavarda, jednak obrona nie wydaje się miejscem, w którym Bawarczycy mają największe kłopoty.
Borussia byla blisko mistrzowskiego tytułu już w poprzednich rozgrywkach, jednak po długim prowadzeniu w tabeli, oddała prym monachijczykom w samej końcówce sezonu notując duży kryzys. Wydaje się, że włodarze wyciągnęli wnioski i uzbrojeni po zęby nie zamierzają dopuścić do takiej sytuacji w nadchodzącej kampanii.
Bayern rozpocznie sezon już w piątek mecze z Herthą Berlin. Odpowiedź BVB poznamy dzień później - ekipa Favre'a zagra przed własną publicznością z Augsburgiem.
Komentarze