ME siatkarek 2019: Turcja może stracić czołową przyjmującą
Błąd działaczy sprzed lat może spowodować, że na mistrzostwach Europy zabraknie bośniackiej Turczynki Melihy Ismailoglu. Byłoby to ogromne osłabienie dla reprezentacji Turcji, która w I rundzie fazy grupowej ME 2019 zmierzy się z Francją, Bułgarią, Serbią i Grecją.
Już przed kwalifikacjami olimpijskimi w Chinach przypadek Melihy Ismailoglu zakłócił plany kadry narodowej Turcji. Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) zdyskwalifikowała zawodniczkę ze względu na nieścisłości w dokumentach. Gian Luca Pasini, dziennikarz La Gazzetta dello Sport, przeanalizował przypadek Ismailoglu na swoim blogu, próbując wyjaśnić jakich argumentów użyło FIVB, zawieszając siatkarkę.
Włoch tłumaczy, że Meliha nie mogła reprezentować Turcji ze względu na fakt, że pojawiła się już wcześniej w młodzieżowej reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Po przyjęciu obywatelstwa tureckiego powinna odbyć dwuletnią karencję, ale jej nie przeszła. Z miejsca awansowała do kadry nowej ojczyzny. Największe zaskoczenie powoduje fakt, że to niedopatrzenie wyszło na jaw dopiero po siedmiu latach reprezentowania Turcji przez Melihę Ismailoglu. FIVB nie zgłaszała przez ten okres żadnych zastrzeżeń.
Swojego zaskoczenia nie krył na swoim twitterowym profilu szkoleniowiec tureckiej kadry, Włoch Giovanni Guidetti.
- Meli zaczęła grać w Turcji w 2014 roku (w 2013 roku, jeśli uwzględnimy siatkówkę plażową - przyp. red)! W ciągu ostatnich sześciu lat grała na mistrzostwach świata, w Grand Prix, Lidze Narodów i Mistrzostwach Europy! Trenowała przez całe lato, aby spełnić jedno marzenie: awansować na igrzyska olimpijskie. Ale nie może zagrać w olimpijskim turnieju kwalifikacyjnym, ponieważ ktoś wiele lat temu popełnił błąd w dokumentacji. Nie ma znaczenia, kto to zrobił. Liczy się to, że marzenie zawodniczki zostało zrujnowane. Myślę, że to nie w porządku! - napisał Guidetti.
... pic.twitter.com/1YCIU61h27
— Giovanni Guidetti (@Gio1315) August 1, 2019
Nikt jednak nie wyjaśnił, w jaki sposób Meliha grała w Turcji przez ponad sześć lat, bez wcześniejszego spełnienia wymogu regulaminu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. Zawieszenie czołowej przyjmującej jest sporym osłabieniem dla kadry Turcji dlatego przed FIVB trudna decyzja.
Siatkarskie mistrzostwa Europy kobiet od 23 sierpnia na sportowych antenach Polsatu!
Przejdź na Polsatsport.pl