Dwóch Brazylijczyków w reprezentacji Bułgarii

Marcelinho w reprezentacji Bułgarii zadebiutował już 3 lata temu w towarzyskim starciu z Portugalią. Strzelił nawet gola w debiucie, a w siedmiu meczach w 2016 roku zdobył dwie bramki, w tym w spotkaniu eliminacji MŚ z Luksemburgiem. Po porażce 0:3 ze Szwecją powołania do kadry więcej już się jednak nie doczekał. Piłkarz Łudogorca, który w Razgradzie jest obecny już od 2011 roku, tym razem znalazł jednak uznanie w oczach selekcjonera Bałakowa i być może dostanie szansę w kolejnych eliminacjach - tym razem Euro 2020.

Na mecz z Anglią, który będzie jedynym spotkaniem Bułgarów o punkty we wrześniu, powołanie otrzymał również kolega klubowy Marcelinho - Wanderson. Kolejny z Brazylijczyków jest piłkarzem Łudogorca od 2014 roku, więc także może już reprezentować barwy innego kraju. Jeśli nie pojawi się na murawie z Anglikami, być może dostanie szansę debiutu w towarzyskiej potyczce z Irlandią, która zostanie rozegrana 10 września.

Reprezentacja Bułgarii po czterech kolejkach eliminacji Euro 2020 zajmuje ostatnie miejsce w tabeli pięciozespołowej grupy A. Bułgarzy mają na koncie marcowe remisy z Czarnogórą i Kosowem czy dwie porażki w czerwcu - z Czechami oraz Kosowem. Ta ostatnia - przed własną publicznością - podkopała bardzo mocno pozycję Krasimira Bałakowa, który selekcjonerem jest od 2019 roku. Na stanowisku zastąpił Petara Hubczewa, który nie zdołał awansować na żadną wielką imprezę.

WYNIKI I TABELE ELIMINACJI EURO 2020