MŚ koszykarzy. Polska - Wenezuela. Relacja i wynik na żywo

Koszykówka

Reprezentacja Wenezueli jest pierwszym rywalem Biało-Czerwonych w grupie A mistrzostw świata koszykarzy. Mecz w Pekinie rozpocznie się o godz. 10:00 czasu polskiego. Relacja i wynik na żywo z meczu Polska - Chiny na Polsatsport.pl.

Polacy w mistrzostwach świata zagrają po 52 latach przerwy. W 1967 roku w Urugwaju reprezentacja prowadzona przez trenera Witolda Zagórskiego zajęła piąte miejsce. By grać o najwyższe lokaty w fazie finałowej, musiała najpierw zająć co najmniej drugie miejsce w grupie.

 

Już pierwszy mecz w Salto był rywalizacją o awans. Polacy pokonali w nim zespół Portoryko 76:64. Brazylijczycy byli poza zasięgiem (67:83), a Paragwajczycy – chłopcami do bicia (101:60). Teraz historia może się powtórzyć. Wygrana na inaugurację znacznie przybliży biało-czerwonych do lokaty w czołowej dwójce.

 

Trener Mike Taylor podkreśla, że sobotni rywal to ograny zespół, występujący od kilku lat w podobnym składzie, ale wierzy w swoich zawodników. - Rywale są trochę bardziej doświadczeni na arenie światowej niż my. Dodatkowo są bardzo atletyczni, grają twardo. Ale my jesteśmy gotowi do tego meczu, świadomi wykonanej pracy i swojej wartości – zapewnił.

 

Reprezentacja Wenezueli brała udział w trzech mundialach (1990, 2002, 2006) i dwóch turniejach olimpijskich (1992 i 2016). Występowali w niej m.in. zawodnicy ligi NBA Carl Herrera (zdobył mistrzowskie pierścienie z Houston Rockets w 1994 i 1995 roku) i do niedawna Greivis Vasquez. Inny gwiazdor, środkowy Richard Lugo (najlepiej zbierający w MŚ 2002 i 2006) w sezonie 2002/03 występował na polskich parkietach w Śląsku Wrocław.

 

Najlepszymi zawodnikami obecnego zespołu są Nestor Colmenares oraz bracia Jose i Gregory Vargasowie. Ten drugi kilka sezonów spędził w Europie. W barwach Fuenlabrady grał w lidze hiszpańskiej przeciwko Adammowi Waczyńskiemu, jako zawodnik Maccabi Hajfa był najlepiej podającym i najlepszym obrońcą ligi izraelskiej. Ekipie brakuje nieco wzrostu. Najwyżsi w kadrze Anthony Perez i Gregory Echenique mierzą po 206 cm.

 

Tego drugiego, nad czym ubolewał podczas przedmeczowej konferencji prasowej trener Fernando Duro, z powodów rodzinnych zabraknie jednak w Chinach. Nie dojdzie do jego spotkania z kolegą z parkietu Mateuszem Ponitką. - Grałem z nim w jednej drużynie w lidze belgijskiej. Pamiętam, że był przymierzany do Czarnych Słupsk. Chciał przyjechać do Polski trochę później po świętach, ale trener Urlep wymagał, żeby był do jego dyspozycji zaraz po przerwie i nie dogadali się. Wtedy właśnie przyszedł do Ostendy – przypomniał skrzydłowy reprezentacji Polski.

A.J., Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie