Wichniarek: Zamiast na Klicha, postawiłbym na Linettego

Piłka nożna

Artur Wichniarek z okazji meczu ze Słowenią i Austrią otworzył „Szkołę trenerów”. We wtorek specjalnie dla Polsatsport.pl przeanalizował potencjalne ustawienie linii defensywnej naszej kadry. Lekcja druga jest poświęcona formacji pomocy. Były napastnik reprezentacji Polski uważa, że powinniśmy w niej zagrać piątką zawodników. Obok Krychowiaka Wichniar wystawia Linettego, a na pozycji nr 10 Zielińskiego. Kto na bokach?

- Zespół oczywiście budujemy od tyłu, ale pomoc jest bardzo ważna, musi być kreatywna – przypomina na początek swojego drugiego "wykładu" Artur Wichniarek.

 

- Zaczynamy od zawodnika, który wraca do swojej dawnej, bardzo dobrej formy, czyli od Krychowiaka. Wystawiamy go na pozycji numer 6 (środkowy pomocnik – przyp. red). Gra w Lokomotiwie i to bardzo dobrze. W zeszłym sezonie Rosjanie występowali w Lidze Mistrzów, w tym również. W klubie Krychowiak zaczął strzelać nawet bramki. Jerzy Brzęczek na pewno od niego będzie zaczynał ustawienie pomocy – uważa Wichniarek.

 

- Teraz małe pytanie. Czy kolejną szansę dostanie Linetty. Osobiście lubię tego zawodnika, uważam że mógłby się sprawdzić koło Krychowiaka. Nabrał  doświadczenia, pewności siebie, będąc jednym z lepszych zawodników Sampdorii. Czuję jednak, że trener nie będzie chciał zmieniać i pewnie postawi na Klicha. Mamy zatem mały znak zapytania czy Linetty, czy Klich, ja bym postawił na Linettego – mówi "Wichniar".

 

- Skrzydełko jedno to jest oczywiście Kuba Błaszczykowski, który poniżej pewnego poziomu nigdy nie schodzi, wyleczył kontuzję, jak gra, to gra dobrze. Po drugiej stronie Kamil Grosicki, który w ostatniej kolejce strzelił chyba najpiękniejszą bramkę w swojej karierze. "Grosik" nareszcie przepracował letni okres przygotowawczy. To dla niego bardzo dobrze, że nie myślał o zmianie klubu, albo może myślał, ale dużo więcej jednak poświęcał czasu na treningi. Do tej pory zawsze to wyglądało zdecydowanie inaczej i dlatego po letnim okresie Grosicki potrzebował dużo więcej czasu, by dojść do siebie. Teraz jest w wyśmienitej formie – ocenia ekspert Polsatu Sport.

 

- Teraz czas na pozycję 10. Wszyscy mówią, że nie nadaje się na nią Zieliński, ale ja na niego stawiam. "Zielu" gra kolejny sezon jako podstawowy zawodnik Napoli. Wypracował bramkę z Juventusem, pechowo przegranym 3:4. Ja bym zagrał piątką pomocników, co oznacza, że w trzeciej części naszej „szkoły Artura W.” będziemy mówić o napastnikach, albo o jednym napastniku – kończy Artur Wichniarek.

 

W czwartek odcinek trzeci "Szkoły trenerów Artura Wichniarka", w którym omówimy atak naszej kadry na mecze ze Słowenią i Austrią.

B, Artur Wichniarek, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie