Serie A: Milan wygrał z byłym klubem Piątka. Reina od zera do bohatera

Piątek zaczął od pierwszej minuty, chociaż media od kilku dni spekulowały, że usiądzie na ławce rezerwowych. W meczu ze swoim byłym klubem był jednak niewidoczny i oddał tylko jeden strzał. W przerwie trener Marco Giampaolo zdecydował się na podwójną zmianę. Ściągnął z boiska Polaka oraz Hakana Calhanoglu, wprowadzając Rafaela Leao i Lukasa Paquetę.

 

Milan przegrywał wówczas 0:1... Duża w tym zasługa Pepe Reiny, który w ostatniej chwili zastąpił Gianluigiego Donnarummę. Doświadczony bramkarz pod koniec pierwszej połowy popełnił katastrofalny błąd, przepuszczając piłkę lecącą w środek po strzale z rzutu wolnego Lasse Schoene.

 

Po zmianie stron goście zaczęli jednak grać lepiej. W 52. minucie Theo Hernandez przedarł się lewym skrzydłem i z ostrego kąta pokonał bramkarza. Kilka minut później we własnym polu karnym ręką zagrał Davide Biraschi. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny i pokazał czerwoną kartkę piłkarzowi Genoi. Do piłki podszedł Franck Kessie i było 2:1 dla Milanu.

 

W samej końcówce mogło być 2:2. Cristian Kouame starł się w polu karnym z Reiną i sędzia wskazał na jedenasty metr. Tej decyzji nie zmieniła nawet analiza VAR i do "jedenastki" podszedł Schoene. Reina obronił jednak jego strzał, rehabilitując się w pełni za wcześniejszy błąd i zostając bohaterem!

 

Cały mecz na ławce gospodarzy przesiedział Filip Jagiełło.

 

Genoa CFC - AC Milan 1:2 (1:0)
Bramki: Lasse Schoene 41 - Theo Hernandez 52, Franck Kessie 56 (k)

Czerwona kartka: Riccardo Saponara (45+2, Genoa CFC, poza boiskiem), Davide Biraschi (55, Genoa CFC, za zagranie ręką), Davide Calabria (79, AC Milan, za drugą żółtą), Samu Castillejo (90+4, AC Milan, poza boiskiem)

 

Mecze Serie A można oglądać na antenach Eleven Sports.

Przejdź na Polsatsport.pl