El. Euro 2020: Nie tylko występ Bielika w meczu z Macedonią Północną jest zagrożony
- Krystian Bielik, który nabawił się urazu podczas wtorkowego treningu może nie zagrać w niedzielnym meczu z Macedonią Północną. Ponadto od pewnego czasu Maciej Rybus ma problemy z przywodzicielami, ale to jest sprawa znana od wielu tygodni. Maciek cały czas gra w bólem, ale zrobimy wszystko, żeby był w pełni gotowy na niedzielę - zaznaczył rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.
Mimo, że występ Rybusa w starciu z Macedończykami jest niepewny, rzecznik PZPN zachowuje spokój. - Lewa obrona, która jest od lata taką mityczną pozycją w naszej reprezentacji akurat ostatnio ma się całkiem przyzwoicie. Maciek Rybus gra regularnie w Lokomotiwie Moskwa. Arkadiusz Reca zaczął występować w SPAL, także jest pewne pole manewru. Ponadto w obwodzie pozostaje Bartosz Bereszyński, który w Rydze nie zagrał i jest w pełni sił - zauważył Kwiatkowski.
Nasza reprezentacji przy korzystnym układzie pozostałych spotkań może już w niedzielę zapewnić sobie awans na Euro 2020. - Jesteśmy świadomi tego, że już za kilka dni możemy wywalczyć przepustkę na turniej. Gramy u siebie na Stadionie Narodowym, który jest dla nas bardzo szczęśliwy, nie przegraliśmy na nim od ponad pięciu lat. Nikt innego scenariusza nie zakłada niż zwycięstwo, ale Macedończycy po wygranej nad Słowenią poczuli swoją szansę i z pewnością też realnie myślą o awansie. Poza tym nikt przed nami się przecież nie położy. Spodziewamy się trudnego zadania - zaznaczył rzecznik PZPN.
Niedzielny mecz poprowadzi Antonio Mateu Lahoz, który jest bardzo skrupulatny i nie toleruje, gdy piłkarze podważają jego decyzje. - Hiszpański sędzia nie lubi jak się z nim dyskutuje, dlatego uczulamy piłkarzy, którzy są zagrożeni wykluczeniem w kolejnych meczach. Bartosz Bereszyński, Mateusz Klich oraz Grzegorz Krychowiak muszą szczególnie uważać, bo mają na swoim koncie po dwie kartki - zapewnił człowiek, który jest odpowiedzialny w PZPN za komunikację z mediami.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze