Imieniny u cioci źle się dla niego skończyły. Szostak odpadł z Tańca z Gwiazdami
Uczestnicy programu "Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami" w piątym odcinku udali się na wielkie przyjęcie. Motywem przewodnim tanecznego show były bowiem imieniny u cioci. Impreza była bardzo udana, ale nie dla Akopa Szostaka. Zawodnik MMA musiał pożegnać się z programem.
Początek odcinka nie zwiastował tego, co wydarzyło się później. W pierwszym etapie wszystkie pary wyszły na parkiet i zaprezentowały widzom i jurorom taniec w luźnym stylu. Organizatorzy nazwali tę rywalizację konkursem dla wytrwałych. Trzyosobowe jury eliminowało kolejno po jednej parze. Ostatnią, która została na parkiecie był właśnie Szostak i jego partnerka Sara Janicka. Nagrodą za zwycięstwo w tej konkurencji były bonusowe trzy punkty.
Dalej jednak nie było już dla tak kolorowo. Foxtrot w rytm piosenki "Ona tańczy dla mnie" nie znalazł uznania w oczach jurorów. - Hasztag drewno? To jest dobry hasztag - zwróciła uwagę na stopy Iwona Pavlović. - Byłeś sztywny w kroku. To gra słów - zaznaczył Kris Adamski, który zastąpił w gronie jurorów Michała Malitowskiego.
Taniec został oceniony na 18 punktów. Nie najlepiej ocenili go również widzowie, którzy nie wsparli Szostaka głosami. Zawodnik i jego partnerka musieli więc pożegnać się z tanecznym show.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze