MotoGP w Japonii: Transmisje na Polsatsport.pl
Wydawać by się mogło, że po przypieczętowaniu tytułu mistrzowskiego w MotoGP przez Marca Marqueza podczas weekendu w Tajlandii, kurz opadł i czeka nas spokój w klasie królewskiej. Jakże mocno byliśmy błędzie, gdy okazało się, że Johann Zarco, wyrzucony z KTMa, na ostatnie trzy rundy sezonu 2019 zastąpi w ekipie LCR Honda Taka Nakagamiego. Japończyk zmagający się z kontuzją barku musi przejść operację, po której rekonwalescencja może potrwać trzy miesiące i dłużej.
Szef LCR Honda Lucio Cecchinello zmuszony był do znalezienia zastępstwa. W związku z niedostępnością kierowcy testowego Hondy Stefana Bracka jedyną opcją był właśnie Francuz Zarco.
Ta sytuacja otwiera puszkę Pandory przypuszczeń, jak potoczy się przyszłość Zarco, który odrzucił propozycję Yamahy na bycie kierowcą testowym i potencjalnie kilka dzikich kart na rzecz ścigania się jeszcze w tym roku na trudnym motocyklu Hondy. Jednocześnie w coraz trudniejszej sytuacji znajduje się Jorge Lorenzo, zmagający się z kontuzjami i brakiem tempa na Hondzie w specyfikacji 2019. Słaba dyspozycja Lorenzo rzutuje na problemy ze zdobyciem potrójnej korony przez Hondę (indywidualny, zespołowy tytuł mistrza świata oraz tytuł dla producenta).
Weekend w Japonii powinien odpowiedzieć nam także na pytanie dotyczące tempa Yamah, które w ostatnich wyścigach pokazują sporą poprawę. Ciekawa też będzie pozycja Ducati, które chcąc myśleć o tytule musi dokonać kolejnych zmian w konstrukcji motocykla. W zeszłym roku, to właśnie na Motegi Andrea Dovizioso pożegnał się z nadzieją na walkę o tytuł mistrzowski.
Jak potoczy się rywalizacja w tym sezonie, czy Fabio Quartararo będzie w stanie pokonać w końcu Marca Marqueza i wywalczyć tytuł debiutanta? O tym przekonamy się w niedzielę, choć wcześniej ściganie na torze Motegi może skomplikować pogoda. W sobotę przewidywane są potężne opady deszczu.
Wszystkie sesje treningowe, kwalifikacje i wyścigi na PolsatSport.pl, IPLI oraz Polsat Sport News.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze