MLS: Minnesota United - Los Angeles Galaxy. Transmisja w Polsacie Sport Extra

Na zakończenie sezonu zasadniczego, Minnesota United wyprzedziła w tabeli Konferencji Zachodniej Los Angeles Galaxy o zaledwie dwa punkty. Trudno więc wskazać faworyta starcia w pierwszej rundzie play off, choć za ekipą z Miasta Aniołów może przemawiać kilka faktów.

 

Przede wszystkim to klub z tradycjami i przyzwyczajony do występów w fazie pucharowej. W ciągu 24 sezonów LA Galaxy awansowało do niej 19 razy i zdobyło pięć tytułów. W fazie play off "Galaktyczni" odnieśli 44 zwycięstwa - to kolejny rekord MLS. Mają też w składzie Zlatana Ibrahimovicia, który w bieżących rozgrywkach zdobył już trzydzieści bramek i zapewnia, że ma ochotę na więcej. O sile ataku gości stanowi też kreatywny i bardzo szybki debiutant Cristian Pavon, który w sierpniu został wypożyczonym z Boca Juniors. 

 

W ostatnim starciu z Minnesotą nie udało się nic strzelić, kwietniowe spotkanie na Allianz Field zakończyło się remisem 0:0. Być może dlatego, że "Ibra" w nim nie grał. Miesiąc wcześniej, też bez Szweda, LA wygrało u siebie 3:2.

 

Zespół z Minnesoty też ma swoje gwiazdy i kilku "młodych wilków". Hassani Dotson, Chase Gasper i Mason Toye zdążyli już wyrobić sobie markę, wykorzystując fakt, że trener Adrian Heath, przewidując iż sezon będzie dłuższy niż zwykle, dawał im częściej pograć.

 

Za United mogą przemawiać też statystyki. W ofensywie goście mają wielką jakość, gorzej jest z obroną. W sezonie zasadniczym strzelili 58 goli, stracili aż 59, najwięcej pośród wszystkich drużyn, które zakwalifikowały się do play off. Gospodarze mają 52 zdobyte i 43 stracone bramki. Minnesota wygrała u siebie 10 meczów, LA Galaxy na wyjeździe zaledwie pięć. 

 

- Nabywamy mentalności zwycięzców, robimy postępy. Teraz zaczynamy od zera, od zdobycia tytułu dzielą nas tylko cztery mecze - powiedział bramkarz United Vito Mannone.

 

Podczas dwutygodniowej przerwy pomiędzy sezonem a fazą play off piłkarze nie próżnowali. Jan Gregus, Kevin Molino, Rasmus Schuller i Robin Lod byli powołani do reprezentacji narodowych, a Toye i Dotson wzięli udział w zgrupowaniu kadry USA U23 w Miami. Pozostali trenowali na swoich obiektach i zapewniają, że są przygotowani do starcia z wymagającym rywalem. 

 

- Szczerze mówiąc, mam dość czekania na ten mecz. Nasi fani też nie mogą się doczekać. Dokładnie oglądaliśmy mecze LA Galaxy i wiemy, że są naprawdę dobrzy. Ale my chcemy nadal tworzyć historię, którą w tym sezonie już zbudowaliśmy. Dlaczego nie? Dlaczego nie zrobić jeszcze jednego, a potem jeszcze jednego kroku? - pytał retorycznie Mannone.

 

Zwycięzca tego meczu zagra w półfinale z Los Angeles FC, najlepszą w Konferencji Zachodniej drużyną sezonu zasadniczego. W drugim półfinale spotkają się Seattle Sounders FC i Real Salt Lake. Pierwsza z tych ekip w pierwszej rundzie play off pokonała po dogrywce FC Dallas 4:3, druga wygrała 2: 1 z Portland Timbers.

 

Transmisja meczu Minnesota United - Los Angeles Galaxy w Polsacie Sport Extra w nocy z niedzieli na poniedziałek o godzinie 2:40.

 

WYNIKI, TERMINARZ I TABELE MLS

Przejdź na Polsatsport.pl