Oglądaj na żywo największe europejskie gwiazdy piłki nożnej i ekscytujące zmagania najlepszych europejskich drużyn – fazy pucharowe Ligi Mistrzów UEFA i Ligi Europy UEFA 2019/2020 na kanałach Polsat Sport Premium 1 i Polsat Sport Premium 2, w Cyfrowym Polsacie, Plusie i IPLI. Prestiżowe rozgrywki dostępne są w telewizji, na komputerach, smartfonach i tabletach.
Zagraniczne media zachwycone Lewandowskim. "Lepszy od Heraklesa"
Robert Lewandowski znów dał popis swoich umiejętności strzeleckich. We wtorkowym spotkaniu Olympiakosu z Bayernem Monachium w ramach 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów reprezentant Polski zapisał na swoim koncie dublet i walnie przyczynił się do triumfu mistrzów Niemiec 3:2. Dla kapitana naszej reprezentacji były to trafienia 57 oraz 58 w Champions League. Zagraniczne media rozpływają się w komplementach pod adresem 31-latka.
Najdalej z zachwytami do Lewandowskiego poszedł niemiecki dziennik Suddeutsche Zeitung, który nie tyle co porównał Polaka do Heraklesa, ale nawet uznał go za lepszego od mitycznego herosa. "Grecki bohater pokonywał niedźwiedzie, dusił lwy i zabił hydrę, ale nigdy nie strzelił 18 goli w 13 meczach. Robert Lewandowski dokonał tej sztuki i jest na dobrej drodze, aby stać się postacią legendarną. Potrzebny jest tylko ktoś kto wyrzeźbi jego nazwisko na glinianej tablicy, tak aby za 3000 lat można było przeczytać, zamiast o dwunastu pracach Herkulesa, liczbę strzelonych goli Polaka. Tym razem zdobył bramki po asystach Thomasa Muellera i koniec końców uratował Bayern - ponownie" - czytamy w niemieckiej gazecie, która jednocześnie skwitowała, że Lewandowski strzela kiedy, gdzie i jak chce. "Kicker" relację pomeczową Bayernu zatytułował "Na Lewandowskim można polegać".
Hiszpańska gazeta "Marca" z kolei porównuje Lewandowskiego do... całego Realu Madryt. A to dlatego, że Polak zdobył w tym sezonie już 18 bramek we wszystkich rozgrywkach, a więc zanotował tylko o jedno trafienie mniej od całej drużyny Królewskich. "Lata mijają, a Lewandowski wciąż strzela. Strzela bardzo dużo. Mamy dopiero październik, a napastnik Bayernu ma już 18 goli, jeden mniej od Realu Madryt. Dwanaście trafień w lidze, pięć w Lidze Mistrzów i jedno w Pucharze Niemiec. To jest naprawdę coś niesamowitego. Potrzebował do tego zaledwie trzynastu spotkań! To najlepszy napastnik na świecie w tym momencie" - napisano na Półwyspie Iberyjskim.
Francuskie czasopismo "France Football", które nominowało niedawno Lewandowskiego do Złotej Piłki, skwitowało, że Bayern w razie problemów stosuje plan "B". A jest nim oczywiście polski napastnik. "Znowu zrobił różnicę. Ma już na koncie 18 bramek w 13 meczach. Jest liderem klasyfikacji strzelców w tym sezonie Ligi Mistrzów" - przypomnieli Francuzi.
Włoskie Tuttomercato.web wystawiło Lewandowskiemu najwyższą notę 8/10 spośród wszystkich piłkarzy Bayernu, którzy wzięli udział we wtorkowym starciu z Olympiakosem. - 58 goli w Lidze Mistrzów, już 18 w tym sezonie w zaledwie 13 spotkaniach. Te liczby mówią same za siebie i świadczą o tym, że Polak jest duszą Bayernu i jednym z najlepszych na świecie na swojej pozycji" - przyznali dziennikarze z Italii.
O Lewandowskim rozpisują się nie tylko w Europie. Głośno o Polaku i jego wyczynach jest także w dalekiej Australii. Tamtejsze Fox Sports Football zaprezentowało grafikę najlepszych strzelców w historii Champions League, zaznaczając, że Lewandowski wyprzedził Ruuda van Nisterlooya i awansował na piąte miejsce w klasyfikacji wszechczasów. Z kolei amerykańskie ESPN znowu przywołuje temat transferu kapitana Biało-Czerwonych do Realu Madryt. "Ponieważ przedłużył kontrakt z Bayernem do 2023 roku, jego wartość wynosiłaby więcej niż 70 milionów euro, aby móc spróbować wyciągnąć go z mistrzów Niemiec" - stwierdzono.
Skrót meczu Olympiakos - Bayern Monachium oraz gole Roberta Lewandowskiego w załączonych materiałach wideo.