Bohaterowie (nie) są zmęczeni. Szlagier ligi czeskiej na żywo w Polsatsport.pl

W niedzielę w Pilźnie podwójne sportowe święto. Najpierw zajmujący szóste miejsce w tabeli hokejowej ekstraligi zespół HC Skoda podejmie wicelidera Spartę Praga. Kilka godzin później wicelider piłkarskiej Fortunaliga podejmie absolutnego lidera Slavię.

W ostatnich trzech sezonach Viktoria i Slavia rozstrzygały między sobą mistrzostwo i wicemistrzostwo kraju. Obecnie wynik ten konfrontacji to : 1 na korzyść zespołu ze stolicy. Po trzynastu kolejkach obecnego sezonu mamy status quo - prowadzi Slavia z dorobkiem 35 punktów mając sześć oczek przewagi nad zespołem z Pilzna.

- Gramy u siebie i zrobimy wszystko aby tę różnice zmniejszyć. Wiemy, że mamy świetnego przeciwnika i na pewno to nie będzie dla nas łatwy mecz. W tej chwili Slavia dominuje w rozgrywkach ligowych, ale chcemy zmniejszyć ten dystans - zapewnia trener Viktorii, Pavel Vrba.

Zespół z Pilzna w tym sezonie przegrał dwukrotnie. Najpierw u siebie z FK Slovacko 0:2, a w przedostatniej kolejce na wyjeździe z Mladą Boleslav 1:2 tracąc gola w doliczonym czasie gry po rzucie karnym wykorzystanym przez najskuteczniejszego strzelca ligi Nikolaja Komliczenkę. Przed tygodniem Viktoria pewnie ograła Banik Ostrawa 3:0. Trener Vrba będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników poza kontuzjowanym od dłuższego czasu pomocnikiem Alesem Cermakiem.

„Zszywani” obecnie są na ustach całego kraju. Ich środowy mecz Ligi Mistrzów z Barceloną mimo porażki 1:2 został nazwany bohaterskim, a zespół Jindricha Trpisovsky’ego oceniony w samych superlatywach. Słynne trio „GSM”, czyli Griezmann - Suarez - Messi to główni aktorzy środowego spektaklu, a kapitalne interwencje bramkarza Ter Stegena, zapewniły Barcelonie komplet punktów. Trpisovsky, choć czuł po meczu niedosyt, twardo stąpa po ziemi.

- Zagraliśmy jedno z naszych najlepszych spotkań, ale to i tak nie wystarczyło na urwanie choćby punktu tej klasy rywalowi - mówił po meczu.

Cztery dni później „Zszywanych” czeka kolejna trudna przeprawa, tym razem z mocno zdeterminowanym przeciwnikiem. Slavia w tym sezonie jest jedynym zespołem ligi czeskiej, który jeszcze nie przegrał. Ostatnią porażkę w lidze zespół z Pragi zanotował dokładnie 189 dni temu, gdy 21 kwietnia przegrał na wyjeździe ze Zlinem 0:1.

W tym sezonie obrońcy mistrzowskiego tytułu legitymują się imponującym bilansem w lidze: 11 zwycięstw i dwa remisy w wyjazdowych potyczkach z Karviną i Opavą. Jeżeli Slavia zgarnie kolejny komplet punktów, to przewaga nad Viktorią wynosić będzie już dziewięć oczek. Poza kontuzjowanym od meczu z Interem w Lidze Mistrzów Ibrahimem Traore trener Trpisovsky będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy.

Transmisja meczu Viktoria Pilzno - Slavia Praga od godziny 16:55 na Polsatsport.pl.