Centralny Ośrodek Sportu w niedzielę obchodzi 50. urodziny
Otylia Jędrzejczak, Adam Małysz, Apoloniusz Tajner czy Henryk Olszewski – to tylko niektóre gwiazdy świata sportu, które wezmą udział w niedzielę w gali na warszawskim Torwarze z okazji 50-lecia Centralnego Ośrodka Sportu. Będą wspominki, wyróżnienia dla zasłużonych osób, a także wspaniała zabawa, w której wezmą udział ci, dla których COS stał się drugim domem.
- Zaszczytem jest dla mnie zarządzanie taką instytucją - z historią, tradycją, sukcesami. Obchodzimy 50-lecie Centralnego Ośrodka Sportu, ale nasze ośrodki czy obiekty są starsze. Nasza organizacja ma 50 lat, ale pracujemy dla polskiego sportu od prawie 100 lat – podkreślił dyrektor COS Mariusz Kałużny.
Dla wielu sportowców ośrodki przygotowań COS są drugim domem. To w nich spędzają kilkadziesiąt, a czasami nawet kilkaset dni w roku. To w Wałczu, Cetniewie, Spale, Giżycku, Zakopanem i Szczyrku wykuwana jest forma, która później przynosi olimpijskie medale, krążki na mistrzostwach świata czy Europy.
- To u nas wykuwają się medale. To setki tysięcy godzin żmudnego treningu, który wykonują nasi najwybitniejsi sportowcy. Jako COS towarzyszymy naszym gwiazdom w rozwoju sportowej kariery – w zasadzie od jej początku do samego końca – powiedział Kałużny.
Multimedalistka igrzysk olimpijskich, mistrzostw Europy i świata w pływaniu Otylia Jędrzejczak ma z ośrodków COS same dobre wspomnienia. To tam przygotowywała się do wielu najważniejszych imprez w swojej bogatej karierze.
- Z wielką przyjemnością wezmę udział w gali 50-lecia tej organizacji. My – sportowcy – doskonale wiemy, ile medali wykutych zostało w ośrodkach COS. Większość olimpijskich krążków ma stempel Spały, Wałcza, Zakopanego, Cetniewa, Giżycka czy Szczyrku – przyznała Jędrzejczak.
COS powstał 2 grudnia 1969 roku. Na jego obiektach swoje pierwszej kroki w sportowej karierze stawiały kolejne pokolenia polskich sportowców – lekkoatletów, kajakarzy, wioślarzy, siatkarzy, zapaśników, ciężarowców, skoczków, biegaczy narciarskich, koszykarzy czy hokeistów.
- Spędzam w Spale co roku kilka miesięcy. Czuję się tam bardzo dobrze. Jak w domu. Nawet panie kucharki przygotowują dla mnie specjalne posiłki według zaleceń mojej dietetyk. Wielu lekkoatletów trenuje w tym ośrodku, bo mamy w nim to, czego trzeba w okresie ciężkiej roboty i przygotowań do najważniejszych imprez – dodał czterokrotny mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek.
W trakcie gali nagrody otrzymają m.in. związki sportowe, które najczęściej korzystają z oferty ośrodków COS, osoby zasłużone dla tej rozwoju tej organizacji, jak również ludzie, którzy pracują w niej ponad 40 lat. Taką osobą jest Józef Stachoń, który w COS Zakopane pracuje od 49 lat.
- Często są to wybitni fachowcy, którzy potrafią obsługiwać specjalistyczne sprzęty czy infrastrukturę sportową – jak kolejka, trasy czy skocznie narciarskie. Mamy wykwalifikowaną kadrę, którą chcielibyśmy nagrodzić, wyróżnić i podkreślić jej zasługi dla Centralnego Ośrodka Sportu – podkreślił Kałużny.
Komentarze