Joshua może walczyć na stadionie Tottenhamu
Anthony Joshua (23-1, 21 KO) po odzyskaniu mistrzowskich pasów WBO, IBF, WBA i IBO w wadze ciężkiej już myśli o kolejnej walce. Być może czeka go starcie z Kubratem Pulewem (28-1, 14 KO) na stadionie Tottenham Hotspur.
Joshua ostatnie dwie walki z Andy Ruizem Jr (33-2, 22 KO) stoczył poza Wielką Brytanią - w Stanach Zjednoczonych i Arabii Saudyjskiej. Według "The Sun", jego kolejnym rywalem ma być Pulew, będący obowiązkowym pretendentem do pasa IBF. Pojedynek miałby się odbyć w marcu 2020 roku na stadionie Tottenham Hotspur, który może pomieścić ponad 60 tysięcy widzów.
- To byłoby mega. Patrząc na to, ile osób przyszło na ostatnią walkę, waga ciężka wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem. Obrona pasów w ojczyźnie byłaby wielkim wydarzeniem. Najlepiej gdybym walczył z innym Brytyjczykiem, ale jeżeli nie, to zmierzę się teraz z obowiązkowym pretendentem - powiedział Joshua.
- Stadion Tottenham Hotspur to ładny i nowy obiekt. Musimy się mu przyjrzeć. (...) Rozmawialiśmy ze Spurs wcześniej i chcieli gościć u siebie walkę z Ruizem, ale terminy się nie zgadzały. Teraz znów są zainteresowani - powiedział promotor Eddie Hearn, który organizował wcześniej walki m.in. na Wembley w Londynie czy Principality Stadium w Cardiff.
Powyższe plany może pokrzyżować federacja WBO, która chciałaby, by Joshua w ciągu 180 dni zmierzył się z jej obowiązkowym pretendentem do pasa Ołeksandrem Usykiem (17-0, 13 KO). Być może dojdzie do tego, że Brytyjczyk zwakuje ten pas.
Przejdź na Polsatsport.pl