Liga Mistrzów: VERVA zatrzyma Leona?

Siatkówka
Liga Mistrzów: VERVA zatrzyma Leona?
fot. Polsat Sport

VERVA Warszawa Orlen Paliwa podejmie w 3. kolejce Ligi Mistrzów prowadzoną przez Vitala Heynena Sir Sicomę Monini Perugia, której siatkarzem jest Wilfredo Leon. ŁKS Commercecon Łódź też zagra u siebie ze znanym włoskim klubem - Igor Gorgonzola Novara Zuzanny Góreckiej.

Zarówno VERVA, jak i ŁKS pod względem sportowym nie miały szczęścia, trafiając na Perugię i Novarę, bo zdecydowanym faworytem będą rywale. Marketingowo jednak zmierzenie się z zespołami, które są wicemistrzami Włoch, jest bardzo dobrym scenariuszem. W tym tygodniu występujące w nich gwiazdy na żywo będą mogli obserwować zarówno kibice w Warszawie, jak i w Łodzi. Dodatkowo w obu drużynach są reprezentanci Polski, a szkoleniowcem ekipy z Umbrii jest trener biało-czerwonych.

 

Na początku sezonu Perugia zaliczyła kilka słabszych występów, ale wydaje się, że wróciła już na właściwe tory. Pierwszoplanową postacią jest w niej Leon. Poza pochodzącym z Kuby przyjmującym reprezentacji Polski ważną postacią stał się także drugi zawodnik występujący na tej pozycji - Ukrainiec Ołeh Płotnicki. Poza tym w zespole są m.in. mistrzowie Europy Serbowie Aleksandar Atanasijevic i Marko Podrascanin, Argentyńczyk Luciano De Cecco i Włoch Filippo Lanza.

 

Podopieczni Heynena w LM mają na koncie dwa zwycięstwa i prowadzą w grupie D. Będąca wicemistrzem kraju i debiutująca w LM VERVA, która w ubiegłym tygodniu niespodziewanie przegrała z Benficą Lizbona 1:3, jest druga w tabeli. Mecz w Warszawie odbędzie się we wtorek.

 

Tego samego dnia mistrzynie Polski podejmą Novarę. Górecka, póki co, mecze ogląda z ławki rezerwowych, bądź sporadycznie pojawia się na parkiecie. Zawodniczki ŁKS mają na koncie dwa zwycięstwa (po tie-breakach), ale ich forma w obecnym sezonie jest bardzo nierówna – przegrały trzy ostatnie mecze w LSK. Włoska drużyna z kolei dość nieoczekiwanie przegrała w 2. kolejce z mistrzem Niemiec Allianz MTV Stuttgart 1:3.

 

Bardzo trudny pojedynek w środę czeka zawodniczki drugiego kobiecego klubu z Łodzi - Grot Budowlanych, które mają w dorobku po jednym zwycięstwie i porażce. Srebrne medalistki poprzedniego sezonu ekstraklasy w meczu gr. A zmierzą się u siebie z Eczacibasi VitrA Stambuł, jednym z faworytów całych rozgrywek. Zespół z Turcji 8 grudnia wywalczył srebrny medal klubowych mistrzostw świata, a w składzie ma kilka gwiazd światowego formatu, m.in. Serbkę Tijanę Boskovic, Koreankę Yeon-Koung Kim czy Amerykankę Carli Lloyd.

Faworytem najbliższego meczu w LM będą za to gracze Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle. Zmierzą się w środę na wyjeździe z niemieckim VfB Friedrichshafen. W dwóch dotychczasowych spotkaniach w gr. E mistrzowie Polski nie stracili seta. Liderem ekipy gospodarzy jest atakujący reprezentacji Macedonii Północnej Nikola Gorgiev, który w sezonie 2017/18 występował w ówczesnym ONICO Warszawa (obecnie VERVA).

 

Drugi mecz w LM czeka Jastrzębski Węgiel, który w poprzednim tygodniu szybko uporał się z Halkbankiem Ankara 3:0. Tym razem w czwartkowym spotkaniu gr. C podejmą Greenyard Maaseik. Belgijski klub w poprzedniej kolejce niespodziewanie pokonał słynny Zenit Kazań 3:2.

 

Broniące tytułu Cucine Lube Civitanova (gr. A), którego barw broni reprezentacyjny środkowy Mateusz Bieniek, zmierzy się z Fenerbahce HDI Sigorta Stambuł. Berlin Recycling Volleys (gr. B), którego barw broni libero Adam Kowalski, zagra z rosyjskim Kuzbassem Kemerowo.

W gr. B Savino Del Bene Scandicci Magdaleny Stysiak i Agnieszki Kąkolewskiej spotka się z Novą KBM Branikiem Maribor, a A. Carraro Imoco Conegliano, w którym rozgrywającą jest Joanna Wołosz, w gr. D z Nantes VB.

 

Wzorem poprzedniego sezonu 20 drużyn podzielono na pięć grup. Zwycięzcy oraz trzy ekipy z najlepszym bilansem z drugich miejsc awansują do ćwierćfinału. Decydujące spotkanie LM - zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn - odbędzie się w jednej hali na neutralnym terenie (16 lub 17 maja 2020 roku).

W niższym rangą Pucharze CEV startują dwa kobiece kluby z Polski, które w tym tygodniu czekają mecze rewanżowe 1/16 finału. Zawodniczki Grupy Azoty Chemika Police, które w tym sezonie jeszcze nie przegrały meczu, powalczą o awans do czołowej "16" z Galatasaray HDI Stambuł. Pierwszy pojedynek wygrały 3:1, więc do zrealizowania celu potrzeba im wygrania dwóch setów. Developres SkyRes Rzeszów z kolei spotka się na wyjeździe z ASPTT Miluza. Podopieczne Stephane'a Antigi mają skromną zaliczkę - zwyciężyły 3:2.

 

O pozostanie w tych rozgrywkach powalczą też gracze IBB Polonia Londyn, którzy trafili do nich po odpadnięciu w eliminacjach LM. Drużyna z Anglii rywalizację w dwumeczu z holenderskim zespołem Draisma Dynamo Apeldoorn zaczęła od porażki 0:3.

 

W trzecim pod względem rangi Pucharze Challenge biorą udział siatkarze Aluronu Virtu CMC Zawiercie. W pierwszej odsłonie 1/16 finału wygrali z bułgarskim Hebarem Pazardżik 3:0, a teraz czeka ich rewanż.

ch, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie