EBL: GTK Gliwice - Stelmet Enea BC Zielona Góra. Transmisja w Polsacie Sport
Koszykarze GTK Gliwice podejmą Stelmet Enea BC Zielona Góra w ostatnim w tym roku meczu Energa Basket Ligi. Gospodarze przystąpi do spotkania podbudowani zwycięstwem nad Enea Astorią, ale i zdając sobie sprawę, że tym razem zadanie jest dużo trudniejsze. Poniedziałkowy rywal jest zdecydowanie silniejszy niż zespół z Bydgoszczy, do tego gliwiczanom nigdy nie udało się go pokonać. Transmisja meczu GTK Gliwice - Stelmet Enea BC Zielona Góra w Polsacie Sport od godziny 17:30.
Przed zespołem GTK zadanie trudne, a na domiar złego, w jego realizacji nie pomoże Duke Mondy. Podczas meczu z Astorią rozgrywający gliwickiej drużyny doznał kontuzji kolana. Naciągnięcie więzadła pobocznego strzałkowego będzie leczył przez co najmniej trzy tygodnie. Bez Amerykanina koszykarze GTK będą musieli wspiąć się na wyżyny umiejętności, by stawić czoła zdecydowanym faworytom poniedziałkowego starcia.
Do tej pory drużyny z Gliwic i Zielonej Góry grały przeciwko sobie cztery razy. Wszystkie mecze wygrał Stelmet, ale raz GTK było bardzo blisko sprawienia sensacji. W pierwszym z tych spotkań, rozgrywanym również na koniec roku, ale w Zielonej Górze, podopieczni Pawła Turkiewicza przegrywali już różnicą 17 punktów, by w samej końcówce wyjść na trzypunktowe prowadzenie. Ostatecznie górę wzięło doświadczenie zielonogórzan, którzy zwyciężyli wtedy 91:90. W GTK jest obecnie tylko jeden koszykarz, który grał w tamtym meczu z sezonu 2017/2018. To Kacper Radwański. W ekipie gości zostali Przemysław Zamojski i Łukasz Koszarek. Później gliwiczanie już nigdy nie mieli takiej okazji do ogrania utytułowanego rywala. W poprzednim sezonie, grając u siebie, prowadzili po trzech kwartach, ale w ostatniej części meczu "koncert" Zamojskiego rozwiał nadzieje na sukces.
Jak będzie tym razem? Na pewno równie trudno, jak w poprzednich przypadkach. Zespół trenera Żana Tabaka jest w doskonałej dyspozycji, w EBL wygrał 10 meczów z rzędu i nie zamierza przerywać tej serii. Rewelacyjnie gra Jarosław Zyskowski, którego będzie próbował zatrzymać Radwański, duet rozgrywających Stelmetu Ludvig Hakanson - Łukasz Koszarek poniedziałek znów może "czarować". To dzięki nim Stelmet gra w tym sezonie tak ofensywną koszykówkę. Średnio zdobywa 96,2 punktu na mecz, a to najlepszy wynik w całej lidze. Koszykarze z Zielonej Góry przewodzą też w dwóch innych statystykach: ich skuteczność rzutów za dwa punkty wynosi 58,7 procent, a celność "trójek" aż 43 procent. To musi robić wrażenie.
Stelmet zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli, ma na koncie 11 zwycięstw i dwie porażki. Zdobył 24 punkty, zaledwie dwa mniej niż prowadzący Polski Cukier. Torunianie rozegrali jednak jeden mecz więcej. GTK ma bilans pięciu zwycięstw i ośmiu przegranych. Z 18 punktami jest dopiero na 13. miejscu, ale gdyby w poniedziałek udało się sprawić niespodziankę, czyli zwyciężyć, gliwiczanie wyprzedziliby BM Slam Stal Ostrów Wlkp. i Enea Astorię. Co więcej dołączyliby do grupy drużyn z 20 punktami, a tyle zdobyli do tej pory koszykarze PGE Spójni Stargard, WKS Śląska Wrocław i ósmego w ligowej tabeli Kinga Szczecin. Zawodnicy trenera Pawła Turkiewicza mają więc potężną motywację by powalczyć z faworytem, a 14. kolejka rozgrywek przyniosła już kilka dużych niespodzianek. Być może świadkami kolejnej będziemy po meczu, który zakończy koszykarski rok 2019 na polskich parkietach.
Transmisja meczu GTK Gliwice - Stelmet Enea BC Zielona Góra w Polsacie Sport od godziny 17:30.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze