NBA: "Jazzmani" znów dali koncert, zaskakujące zwycięstwo Nuggets
Koszykarze Utah Jazz pokonali na wyjeździe Washington Wizards 127:116, odnosząc dziewiąte z rzędu zwycięstwo w lidze NBA. Dzięki tak udanej serii są już na trzecim miejscu w Konferencji Zachodniej. Metamorfozę przeszła drużyna z Denver. Po porażce z Cleveland Cavaliers, tym razem wygrała z faworyzowanymi Clippers.
Do przerwy w stolicy wyraźnie prowadzili gospodarze, ale druga połowa należała zdecydowanie do zespołu z Salt Lake City, który najpierw odrobił 15-punktową stratę, a w ostatniej kwarcie wypracował bezpieczną przewagę.
Główne role wśród "Jazzmanów" odgrywali Europejczycy - Bojan Bogdanovic z 31 pkt był najskuteczniejszym strzelcem, a francuski środkowy Rudy Gobert dodał 21 pkt i miał 14 zbiórek.
Koszykarze Jazz, którzy mają w tym sezonie 27 zwycięstw i 12 porażek, zrównali się bilansem z zajmującą drugie miejsce na Zachodzie drużyną Denver Nuggets.
- Drugie czy trzecie miejsce teraz nie ma dla nas większego znaczenia. Czujemy, że możemy grać jeszcze lepiej i naszym celem jest pierwsza pozycja w konferencji, najlepiej na zakończenie play off - podkreślił Gobert.
Liderem Wizards (13-26) był Bradley Beal, który uzyskał 25 pkt, jednak nie trafił żadnej z siedmiu prób "za trzy". Były klub Marcina Gortata plasuje się na 13. pozycji na Wschodzie.
Podobnie jak zespół Jazz po raz 27. w sezonie wygrali Denver Nuggets. Tym razem we własnej hali z mającymi spore ambicje Los Angeles Clippers 114:104.
Gospodarze w ciągu 24 godzin, kiedy ulegli Cleveland Cavaliers 103:111, całkiem odmienili swoje oblicze i pokonali jednego z faworytów rozgrywek.
- Byliśmy zupełnie inną drużyną. Tak to już jednak z nami bywa, że lepiej się spisujemy w spotkaniach z zespołami, które mogą pokonać nas niż w tych, które teoretycznie powinniśmy łatwo wygrać - przyznał rezerwowy rozgrywający Monte Morris.
Serbski środkowy Nikola Jokic uzyskał dla miejscowych 20 pkt i miał 15 zbiórek, a 19 pkt uzbierał Jamal Murray. Wśród gości najskuteczniejszy był Kawhi Leonard - 30 pkt, ale podobnie jak kolegów jego bolączką była tego dnia skuteczność.
Poza tym dwukrotnie pozwolił się zablokować Jeramiemu Grantowi.
- Nieczęsto można zobaczyć takie akcje na Leonardzie - zauważył trener gospodarzy Michael Malone.
Clippers (27-13) plasują się na piątej pozycji na Zachodzie. Prowadzą ich lokalni rywale - Lakers (32-7).
Komentarze