Tenisista stołowy Orlicza Suchedniów powalczy o igrzyska
Carlos Franco Medina, hiszpański tenisista stołowy pierwszoligowego Orlicza 1924 Suchedniów w środę w portugalskim Gondomar rozpoczyna walkę w kwalifikacjach do igrzysk w Tokio. - Profesjonalista w każdym calu – powiedział PAP prezes klubu Maciej Glijer.
27-letni Hiszpan wzmocnił przed obecnym sezonem beniaminka I ligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów, z miejsca stając się liderem drużyny. W rankingu grupy południowej I ligi Franco zajmuje drugie miejsce. Z 26 pojedynków wygrał 21. - Bardzo ambitny zawodnik, profesjonalista w każdym calu, jeśli chodzi o treningi i sposób prowadzenia się. To przykład dla każdego innego sportowca – komplementował 27-letniego zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego Glijer.
Pingpongista Orlicza to etatowy reprezentant Hiszpanii. W ubiegłorocznych mistrzostwach swojego kraju zdobył brązowy medal zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej. Obecnie plasuje się na 262. miejscu w światowym rankingu ITTF (najwyżej był na 176. miejscu w listopadzie 2018 roku).
- Myślę, że kiedyś świat jeszcze o nim usłyszy dużo głośniej. Wszystko zależy oczywiście od niego, ale predyspozycje i umiejętności ma na pewno, do tego aby być jeszcze lepszym zawodnikiem i odnosić jeszcze większe sukcesy – zapewnił prezes Orlicza.
Dzięki świetnej postawie Hiszpana beniaminek pierwszej ligi zajmuje aktualnie trzecią pozycję w tabeli - Carlos bardzo nam pomógł w tym, że jesteśmy w czubie tabeli. Nic dziwnego, że jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, podobnie jak i z całego zespołu. Trzecia lokata jak na beniaminka to świetny wynik. Ale zawodnicy swoją dotychczasową postawą potwierdzili, że te sukcesy nie są dziełem przypadku – zaznaczył Glijer.
Niektórzy sympatycy tenisa stołowego w Suchedniowie nieśmiało zaczynają już marzyć o ekstraklasie. - Marzenia takie oczywiście są, ale na razie pozostawmy to właśnie w sferze marzeń. Wiadomo, że sport sportem, ale wszystko toczy się wokół pieniędzy. Najważniejsze, że jesteśmy klubem stabilnym finansowo, a nasz sponsor tytularny zadeklarował współpracę na kolejne lata, co oznacza, że poziom finansowania klubu zostanie utrzymany – podkreślił działacz Orlicza. Dodał, że mniej więcej za miesiąc powinno być wiadomo, o co będzie walczył klub w tym sezonie.
- Do tego czasu wszystkie sprawy powinniśmy mieć zapięte na ostatni guzik i wtedy okaże się, czy będziemy walczyć w barażach o ekstraklasę – dodał Glijer.
Pierwsze gry drużynowego olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego rozpoczną się w Gondomar w środę. W składzie reprezentacji Polski znaleźli się Jakub Dyjas, Marek Badowski, Samuel Kulczycki i Maciej Kubik wśród mężczyzn i Li Qian, Natalia Partyka, Natalia Bajor i Julia Ślązak wśród pań.
W pierwszej rundzie panowie zagrają z Nigerią, a panie z Litwą. Polki i Polacy muszą znaleźć się wśród dziewięciu najlepszych zespołów, by awansować na japońskie igrzyska.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze