Klątwa Inzaghiego trwa. Piątek znalazł się w doborowym gronie (ZDJĘCIA)

Piłka nożna

Odkąd z AC Milan odszedł Filippo Inzaghi, żaden z jego następców, który zakładał koszulkę z numerem "9", nie potrafił nawiązać do jego zdobyczy strzeleckich. W tym gronie nie brakuje Krzysztofa Piątka, który zasilił już barwy Herthy Berlin. Włoscy dziennikarze przygotowali klasyfikację napastników, którym nie było dane zabłysnąć na San Siro. Polak znalazł się w ciekawym towarzystwie.

Biorąc pod uwagę jedynie rozgrywki ligowe, Polak w barwach Milanu zagrał w 36 spotkaniach. Pierwsze 18 meczów rozegrał w drugiej części sezonu 2018/2019, w których zdobył dziewięć bramek. W kolejnych 18 starciach, już w nowym sezonie, strzelił zaledwie cztery gole - grając z "9" na plecach.

 

"Kiedy Piątek trafił do Milanu, numer "9" był własnością Gonzalo Higuaina. Polakowi przypadł numer "19", w którym wykręcił średnią gola w lidze co drugi mecz (180 minut). Do tego dorzucił dwie bramki w trzech meczach Coppa Italia. Co ciekawe, w reprezentacji Polski Piątek nie gra z "9". Odpowiedzialność za ten numer dźwiga Robert Lewandowski. Bilans Piątka w kadrze to pięć goli w 10 meczach, w których tylko raz zagrał w pełnym wymiarze czasowym. To daje mu średnią gola co 113 minut" - przytoczyli włoscy dziennikarze SkySports Italia.

 

A jak wygląda klasyfikacja "9" w AC Milan od czasów pamiętnego "Superpippo" Inazghiego? I na którym miejscu plasuje się wychowanek Lechii Dzierżoniów?

KN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie