Grał w Jagiellonii, chciała go Legia. Dawny talent zagra w III lidze?
Wydawało się, że ten zawodnik musi zrobić karierę, a już na pewno zrobi ją przynajmniej w polskiej lidze. Karol Mackiewicz, bo o nim jest mowa, niegdyś piłkarz Jagiellonii Białystok, którego chciała wyrwać jej Legii Warszawa, obecnie stara się o angaż w trzecioligowym klubie. Mackiewicz trenuje z Ruchem Wysokie Mazowieckie i jest blisko związania się z tym klubem.
Skrzydłowy pochodzący z Białegostoku w sezonie 2012/13 zadebiutował w Ekstraklasie. Przebojowy wychowanek białostockiego Hetmana na dobre do składu Jagiellonii przebił się wiosną w rozgrywkach 2014/15. Wówczas w 17 meczach strzelił jednego gola oraz zanotował aż 7 asyst. Po świetnej zwłaszcza końcówce tamtej kampanii, następny sezon rozpoczął już jako pełnoprawny zawodnik podstawowego składu. Mackiewicz wyróżniał się, a momentami nawet błyszczał na ekstraklasowych boiskach i wówczas zainteresowała się nim Legia Warszawa. Ówczesny prezes stołecznego klubu Bogusław Leśnodorski publicznie chwalił gracza Jagiellonii.
Niestety kariera Mackiewicza załamała się przez poważną kontuzję, przez którą musiał długo pauzować. Lewoskrzydłowy nie zdołał wrócić do formy, którą prezentował zanim doznał urazu. Gdy wrócił na murawę na początku sezonu 2016/17 występował jeszcze w ekipie "Dumy Podlasia", ale w rundzie wiosennej nie zagrał w żadnym spotkaniu. Kolejne dwa lata spędził na wypożyczeniu w Wigrach Suwałki, w których już przebywał na tej samej zasadzie. Na boiskach Fortuna 1 Ligi wystąpił łącznie w 55 meczach, w których strzelił 6 goli oraz zanotował 4 asysty. Z kolei w Ekstraklasie zagrał 57 razy i zdobył dwie bramki, a także zapisał na swoim koncie 11 asyst.
❗️ Karol Mackiewicz nie jest już zawodnikiem Jagiellonii Białystok. 27-letni skrzydłowy rozwiązał kontrakt z naszym klubem za porozumieniem stron.
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) June 11, 2019
Karol, dziękujemy za grę w Jadze i życzymy powodzenia w dalszej karierze! 😊
Więcej ➡️ https://t.co/zUG6BtUExG pic.twitter.com/eA2p8rAEMB
W czerwcu zeszłego roku oficjalnie rozwiązał kontrakt z Jagiellonią za porozumieniem stron. Przed startem tego sezonu związał się z drugoligowym Górnikiem Łęczna. W jego barwach rozegrał jednak tylko jeden mecz (20 minut przeciwko Garbarnii Kraków w 1. kolejce) i na początku grudnia opuścił Lubelszczyznę. Obecnie Mackiewicz wrócił na Podlasie, gdzie trenuje z trzecioligowym Ruchem Wysokiem Mazowieckie.
Niedoszły lewoskrzydłowy Legii, zagrał już w sparingu ze Zniczem Biała Piska, który był rozgrywany w Zambrowie. Ruch przegrał 4:6, a autorem jednego z trafień dla pokonanych był właśnie Mackiewicz. Poza nim w barwach ekipy z Wysokiem Mazowieckiem wystąpił również inny zawodnik z przeszłością w Ekstraklasie - Tomasz Porębski. Rówieśnik Mackiewicza (obaj urodzili się w 1992 roku), zagrał w 21 meczach Jagiellonii na najwyższym poziomie ligowym w Polsce. Rosły stoper ostatnio występował w Niemczech na ósmy poziomie rozgrywkowym w FC Blaubeuren. - Porębski i Mackiewicz już określili się, że chcą u nas grać. Pozostaje tylko załatwić sprawy między klubami – powiedział trener Ruchu Dariusz Jurczak w rozmowie ze wspolczesna.pl.
Pozostaje mieć nadzieję, że ten utalentowany skrzydłowy odbuduje się w III lidze i niebawem wróci na wyższy poziom. W przypadku Mackiewicza kluczowe znaczenie będą miały kwestie zdrowotne.
Ruch po 18. kolejkach III ligi grupy 1 zajmuje 15. miejsce. Podopieczni trenera Jurczaka zdobyli 17 punktów, czyli tyle samo, co będąca w strefie spadkowej Lechia Tomaszów Mazowiecki. Ewentualne transfery Mackiewicza i Porębskiego mogłyby wydatnie pomóc Ruchowi w zachowaniu ligowego bytu.
Przejdź na Polsatsport.pl