Z trenerskiej ławki do Polsatu Sport. Jak Kamiński został ekspertem?
Znany trener koszykarski został w tym sezonie ekspertem Polsatu Sport. Pracuje podczas meczów Energa Basket Ligi. - Wygląda to zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałem - mówił Wojciech Kamiński w Magazynie EBL.
Kamiński pracował w Polonii Warszawa, Turowie Zgorzelec, Polpharmie Starogard Gdański, Rosie Radom i Stali Ostrów Wlkp. Przez kilka lat był także asystentem w reprezentacji Polski. W tym sezonie prowadził niemiecki Mitteldeutscher BC, ale w listopadzie został zwolniony.
Teraz został ekspertem Polsatu Sport.
- Ta praca wygląda zupełnie inaczej niż sobie wyobrażałem. Umiejętność przekazywania nabytej wiedzy na fonii czy wizji jest trudną rzeczą. Żeby zmieścić się w czasie, nie zamulić w relacji, żeby informacje przekazywać zwięźle i w interesujący dla kibiców sposób. Wiedza nabyta przez lata pozwala mi "czytać" mecz, jednak trzeba uważać, by nie opowiadać o akcji sprzed dwóch minut, gdy na parkiecie wydarzyło się już sto innych rzeczy. Dużo łatwiej jest o tym mówić w rozmowie towarzyskiej, ale jak dochodzi trochę stresu, język zaczyna się trochę plątać. A jak się człowiek raz pomyli, to potem boi się odezwać - mówi z uśmiechem Kamiński.
- Komentatorzy muszą być bezstronni, a ja pracowałem jako trener przez kilkanaście lat. Nie da się nie polubić jakiegoś klubu, czy trenera. Wiadomo, że jak gra kolega, to chciałoby się, by ten kolega wygrał. To też jest element nad którym muszę pracować - dodaje nasz koszykarki ekspert.
Kamiński przyznał też, że jest pod wrażeniem komentarzy Adama Romańskiego, który na sportowych kanałach Polsatu od lat relacjonuje mecze Energa Basket Ligi.
- Przez lata oglądałem spotkania i słuchałem Adama. On z takiego "błotnego" meczu potrafił zrobić mecz niesamowity, wspaniały, cudowny. Myślałem wtedy, że oglądamy inne spotkania. Teraz zrozumiałem, że właśnie taki powinien być przekaz dla kibiców.
Dłuższa wypowiedź Wojciecha Kamińskiego w załączonym materiale.
