Rewolucja w MMA! Amerykańska organizacja wprowadza nowe zasady punktacji

W miniony weekend podczas gali UFC 247 Jon Jones (26-1, 1 NC, 10 KO, 6 SUB) mierzył się z Dominickiem Reyesem (12-1, 7 KO, 2 SUB). Pojedynek był niezwykle wyrównany, ostatecznie górą okazał się "Bones". Na kartach punktowych widniały następujące wyniki 48:47, 48:47, 49:46 dla mistrza kategorii półciężkiej.

Od razu rozgorzała dyskusja na temat punktowania tej walki. Niektórzy widzieli zwycięstwo Reyesa. Inni oburzeni byli wynikiem 49:46 dla Jonesa. Prezydent UFC, Dana White przyznał, że jego zdaniem górą był pretendent.

W związku z wieloma krytycznymi słowami Komisja Sportowa w Kansas wyszła z ciekawą inicjatywą. Pomysł ten to otwarty system punktowania. Oznacza to, że po każdej rundzie punkty będą udostępniane kibicom, zawodnikom i ich narożnikom. Pierwszy raz nowe zasady będą testowane na gali organizacji Invicta.

Podobny system wprowadzono w GLORY, czyli w najlepszej organizacji kickbokserskiej. Zapewne takie działania mogą polepszyć jakość widowiska, zwłaszcza kiedy zawodnicy świadomi tego, że przegrywają, będą musieli postawić wszystko na jedną kartę.