Agnieszka Gmitruk: Ten bieg ma bardzo wiele wspólnego z boksem
Niektórzy pytają: co bieg ma wspólnego z boksem? Otóż ma bardzo wiele, bo nie znam takiego pięściarza, który nie biega. Ideą jest pamięć o Andrzeju, człowieku, który coś po sobie zostawił - powiedziała Agnieszka Gmitruk, żona tragicznie zmarłego Andrzeja Gmitruka.
22 marca odbędzie się pierwszy, historyczny bieg imienia Andrzeja Gmitruka. Czym dla pani jest takie wydarzenie?
Wydarzenie jest dla mnie bardzo ważne, bo jest pierwsze, odkąd Andrzeja nie ma. Kiedyś wspomniałam moim bliskim, przyjaciołom, a teraz mam okazję powiedzieć o tym publicznie, że o ile ludzie odchodzą, to są wśród nas i tak długo są, jak długo trwa pamięć o nich. I ten moment jest o tyle znaczący, że jest wyrazem tej pamięci.
To będzie wielka chwila, bo na starcie, poza amatorami, staną także ludzie znani, którzy kochają boks i nie tylko.
Niektórzy pytają: co bieg ma wspólnego z boksem? Otóż ma bardzo wiele, bo nie znam takiego pięściarza, który by nie biegał. Andrzej też biegał. Będą amatorzy, ale też osoby, które zajmują się w życiu różnymi sprawami. Ideą jest pamięć o Andrzeju, człowieku, który coś dla nich znaczył i coś po sobie zostawił. Taką mam nadzieję.
Inicjatywę wspierają także mocno przyjaciele z Legii Warszawa.
Tak. Chciałabym za to bardzo serdecznie podziękować, bo wsparcie z takimi - przepraszam za wyrażenie - plecami, jest bezcenne.
Przejdź na Polsatsport.pl
