Kłos nabywa w domu nowe umiejętności! Zostanie mistrzem... gotowania?
W tym momencie sport i nasze granie w siatkówkę nie są najważniejsze. Najważniejsze jest zdrowie i to, by zostać w domu - ocenił Kłos.
W obecnej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa życie siatkarzy i siatkarek uległo całkowitej zmianie. Nie mogą trenować, spotykać się z ludźmi. Co zatem robią zawodnicy PlusLigi? Jeden z nich oprócz bycia mistrzem świata, z pomocą swojej żony, niebawem może zostać mistrzem gotowania. To środkowy PGE Skry Bełchatów Karol Kłos.
Od kilku dni w mediach społecznościowych trwa akcja "zostań w domu". Znani sportowcy i celebryci zachęcają wszystkich do tego, by bez potrzeby nie opuszczali swoich mieszkań. Ma to na celu walkę z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Wśród tych osób jest również Kłos.
- Nadaję ze swojego studia domowego w Bełchatowie. To dla nas wszystkich nowa sytuacja i wszyscy się jej uczymy - powiedział siatkarz.
Wiele klubów wstrzymało treningi swoich zespołów. Niektóre z nich nadal cały czas trenują, a inne, jak PGE Skra, czekają na decyzje trenerów i władz.
- Czekamy na decyzję klubu, czy podtrzymujemy treningi, czy tak jak niektóre zespoły tymczasowo je zawieszamy. W tym momencie sport i nasze granie w siatkówkę nie są najważniejsze. Najważniejsze jest zdrowie i to, by zostać w domu - ocenił Kłos.
Siatkarz jest zadowolony z tego, że Polacy traktują zagrożenie bardzo poważnie. - Cieszę się, że jako polskie społeczeństwo, podeszliśmy do tego tematu bardzo poważnie. Mam nadzieję, że zdamy ten egzamin - stwierdził.
Kibice z pewnością wiedzą, że Kłos jest fanem klocków lego i gier komputerowych. Czy właśnie tym siatkarz zajmuje się w przymusowym wolnym czasie?
- Odbieram ten okres jako czas na regenerację. Na co dzień nie mamy go zbyt wiele. Rzadko możemy pozwolić sobie na spędzenie kilku dni w domu. Jest dużo czasu, żeby przemyśleć różne rzeczy i zrobić coś nowego. Ja osobiście, razem z żoną, uczę się gotować, gramy też w gry. Zajmujemy czas, jak tylko można - powiedział.
Rozmowa z Karolem Kłosem z magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.plKibice z pewnością wiedzą, że Kłos jest fanem klocków lego i gier komputerowych. Czy właśnie tym siatkarz zajmuje się w przymusowym wolnym czasie?
- Odbieram ten okres jako czas na regenerację. Na co dzień nie mamy go zbyt wiele. Rzadko możemy pozwolić sobie na spędzenie kilku dni w domu. Jest dużo czasu, żeby przemyśleć różne rzeczy i zrobić coś nowego. Ja osobiście, razem z żoną, uczę się gotować, gramy też w gry. Zajmujemy czas, jak tylko można - powiedział.
Rozmowa z Karolem Kłosem z magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo.
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: PlusLiga: Asseco Resovia – PGE Skra Bełchatów 3:0. Skrót meczu