Zawodniczka z Wuhan o otwarciu miasta. "Wciąż boję się wyjść z domu"

Piłka nożna
Zawodniczka z Wuhan o otwarciu miasta. "Wciąż boję się wyjść z domu"
fot. PAP
Miasto Wuhan stara się powrócić do normalności po wybuchu pandemii koronawirusa.

Miasto Wuhan, w którym na przełomie 2019 i 2020 wybuchła epidemia wróciło do życia po 76 dniach. Pechowo, do tego miasta chwilę przed jego zamknięciem trafiła 21-letnia piłkarka, Temwa Chawinga. Rozstała się ona ze szwedzkim Kvarnsvedens, by przeżyć coś nowego w Chinach...

Do 8 kwietnia trwała blokada lotnisk i komunikacji naziemnej, miasto zostało całkowicie odizolowane. Od tego czasu wirus rozprzestrzenił się już do ponad 200 krajów na całym świecie, stwierdzono prawie 2 miliony zachorowań i 114 tys. śmierci.

 

Sytuację panującą w mieście skomentowała 21-letnia piłkarka, Temwa Chawinga, która tuż po wybuchu epidemii przeniosła się do klubu Jianghan University FC.

 

Zobacz: FIFA zapowiada rewolucję! Okno transferowe nie zostanie otwarte 1 lipca

 

- To było naprawdę trudne. Nie jest łatwo pozostać w jednym miejscu przez wiele tygodni, zwłaszcza w tak dużym mieście, w którym odkryto wirusa. Jestem wdzięczna klubowi, który się mną zaopiekował i dostarczał żywność, kiedy kończyły mi się zapasy. Jestem już bezpieczna, ale wciąż boję się wyjść na dwór. Nie żałuję jednak przeprowadzki do Chin. To dla mnie wielka przygoda, mimo ciężkiego startu - powiedziała napastniczka dla Goal.com.

 

Chawinga jest reprezentantką Malawi, a jej siostra broni barw oddalonego o ok. 550 km klubu Jiangsu Suning, który jest kobiecym mistrzem Chin.

ch, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie