Skaut Rennes: Francuskie kluby rzadko śledzą Ekstraklasę
Skaut Rennes: Francuskie kluby rzadko śledzą Ekstraklasę
Francuskie kluby rzadko śledzą PKO BP Ekstraklasę – przyznał w „Przeglądzie Sportowym” skaut Stade Rennes Guillaume Duriatti, który kilka lat temu wypatrzył w Polsce Kamila Grosickiego.
W lidze francuskiej gra obecnie dwóch Polaków. Choć w rzeczywistości „gra” tylko jeden – Kamil Glik, jeden z najbardziej doświadczonych i cenionych piłkarzy AS Monaco. W Paris Saint-Germain bramkarzem jest jeszcze młody Marcin Bułka, ale do podstawowego składu najlepszego francuskiego klubu jeszcze mu daleko. Już wkrótce zawodnikiem Monaco zostanie natomiast obecny bramkarz Legii Warszawa Radosław Majecki.
Dlaczego w Ligue 1 jest dziś tak niewielu Polaków?
„Francuskie kluby rzadko śledzą Ekstraklasę. W tej lidze gra wielu zawodników w wieku 30 lat i starszych, albo bardzo młodych. Kluby francuskie preferują młodych zawodników, ale już prawie gotowych do gry w Ligue 1. Ci zbyt młodzi potrzebują czasu i kilku lat pracy, aby wejść na ten poziom” – wytłumaczył w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wieloletni skaut Stade Rennes Guillaume Duriatti i dodał: „Rzeczywiście kluby Ligue 1 nie zwracają za bardzo uwagi na Polaków. Szkoda, bo obserwuję waszą ligę od dziewięciu lat i uważam, że z roku na rok przybywa w niej młodych, utalentowanych zawodników. To samo sądzę o Szwajcarii i Czechach”.
To właśnie Duriatti wypatrzył w Polsce Kamila Grosickiego, który po trzech latach spędzonych w Turcji trafił do Rennes. Tam z powodzeniem występował od 2014 do 2017 roku.
„Jego szybkość i umiejętności techniczne dały drużynie wiele pożytku. Stał się dla nas świetnym zmiennikiem. Pamiętam, że za każdym razem, gdy pojawiał się na boisku, coś się działo. Po trzech latach przeszedł do Hull City. Rennes było bardzo zadowolone, ponieważ zarobiło na nim sporo pieniędzy. Klub otrzymał 9 milionów euro, a sam Kamil bardzo chciał zagrać w Anglii” – przyznał Francuz, który odpowiadał za transfery m.in. Paula-Georgesa Ntepa czy Ismaila Sarra.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Bayern Monachium - Villarreal 1:0. Gol Roberta Lewandowskiego