Nie żyje Michael Robinson - były piłkarz Manchesteru City, Liverpoolu i Osasuny
W wieku 61 lat zmarł były piłkarz m.in. Manchesteru City, Liverpoolu i Osasuny Pampeluna Michael Robinson. Przyczyną zgonu był rak skóry. W 1989 roku w hiszpańskiej drużynie reprezentanta Irlandii zastąpił Jan Urban.
Robinson, który ostatnio pracował jako komentator, zmarł w swoim domu w Marbelli. O jego śmierci poinformowała rodzina.
Największe sukcesy odnosił w barwach Liverpoolu. Sięgnął z nim po mistrzostwo Anglii i Puchar Europy Mistrzów Klubowych (obecna Liga Mistrzów) w 1984 roku.
Zobacz także: Nie żyje były piłkarz reprezentacji Anglii. Był zakażony koronawirusem
Występował także m.in. w Manchesterze City, Queens Park Rangers i Osasunie Pampeluna. W 1989 roku odszedł z hiszpańskiego zespołu, a jego miejsce w ataku zajął pozyskany z Górnika Zabrze Urban.
„Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy będę w stanie zastąpić Michaela Robinsona, który zakończył karierę. Nie obawiałem się. Nie miałem z tym żadnego problemu, ponieważ nie byłem już dzieciakiem. Kiedy trafiłem do Hiszpanii miałem 27 lat, przechodziłem z silnej ligi polskiej i z silnego klubu, Górnika Zabrze, który w tamtych czasach był najlepszy w naszym kraju. Grałem na mundialu... trafiłem do Osasuny jako doświadczony zawodnik” – przyznał kilka lat temu Urban w jednym z wywiadów.
Jak podkreślono w mediach, po zakończeniu kariery Robinson przeniósł się do Andaluzji i zaczął pracę jako ekspert. „Zrewolucjonizował sposób analizowania piłki nożnej” – to jedna z opinii o zmarłym.
Raka skóry zdiagnozowano u 24-krotnego reprezentanta Irlandii jesienią 2018 roku.