Z narożnika PG: “Boks nie ma znaczenia” i “szalone czasy dla fanów”
Co dalej z zawodowym boksem? Czego można oczekiwać od najbliższych miesięcy w czasach pandemii? W najnowszej edycji z narożnika PG, głos oddaje mistrzowi świata wagi ciężkiej Tysonowi Fury'emu oraz Stephenowi Espinozie, szefowi potężnej stacji telewizyjnej Showtime. Mają interesujące opinie, jest też o nadchodzących “szalonych czasach” dla kibiców - nie tylko boksu.
Tyson Fury, mistrz świata WBC: “Koncentruję się przede wszystkim na rodzinie. Szukam pozytywów w negatywnej sytuacji - teraz mamy czas ze sobą przebywać, lepiej się poznać. Na pewno mam więcej czasu, niż gdyby nie było zamknięcia kraju z powodu koronawirusa” - mówi Brytyjczyk.
Fury zmienił zdanie! Nowy termin zakończenia kariery
Zapytany, z kim wolałaby walczyć - stoczyć trzecią walkę z Deontay’em Wilderem czy jednoczący wszystkie pasy wagi ciężkiej pojedynek z Anthonym Joshuą - “Król Cyganów nie był pewny jak opowiedzieć”: “Nie mam opinii, bo żadna z tych walk nie jest w tym momencie ważna - nie ma ma sportu, niczego. Nic się nie dzieje. To takie opowiadanie o marzeniach, równie dobrze możemy robić walki byłych mistrzów, z historii, bo nic nie jest realne. Boks mnie chwilowo nie interesuje, bo najważniejsze jest żeby przeżyć. Wiele było takich pandemii w historii ludzkości, zabiły wiele ludzi. To coś większego ode mnie, większego od boksu. Kiedy świat wróci do normalności, wtedy pogadamy o walkach dla widowni, dla fanów”.
Czekając na powrót sportowej normalności, Tyson ma swoje opinie na temat obecnej wagi ciężkiej uważając, że Deontay Wilder jest bardziej niebezpieczny od Anthony Joshuy. “Oczywiście, w stu procentach - Joshua nie jest nikim niebezpiecznym. To taki dzieciak do przytulenia. Dlaczego mam w niego wierzyć, skoro znokautował go Andy Ruiz? Człowiek, który w ostatniej chwili zgodził się na walkę? W rewanżu miał 150 kilogramów czy ileś tam, nie trenował, a Joshua i tak nic specjalnego nie pokazał. Joshua nie ma niczego, w czym byłby porównywalny do mnie - jedynego, niepokonanego, prawdziwego mistrza świata. Wspólnie z Sugarem Hillem (nowy trener Fury’ego) mieliśmy od początku przygotowany agresywny styl walki. Mówiłem, że znokautuję Wildera - nikt w to nie wierzył, ale tak naprawdę nie przejmuję się tym, co myślą inni”.
Czy ringowe wojny to już przeszłość? TOP5 walk, których przełożenia możemy żałować
Stephen Espinoza, szef Showtime Sports: “ Wszyscy, którzy mówią, że wiedzą, co będzie dalej z boksem nie są uczciwi. I przesadzają, bo wielu rzeczy ciągle nie wiemy. W ciągu następnych dwóch tygodni naprawdę wiele się wyjaśni, bo wiele stanów w USA powoli się otwiera na - w miarę normalne - życie. Boks, w porównaniu do innych sportów, jest w uprzywilejowanej pozycji. To nie 200 graczy futbolu amerykańskiego jadących na mecz, ale z drugiej strony też nie tenis czy wyścigi samochodowe NASCAR, gdzie można uniknąć kontaktu pomiędzy zawodnikami. Najważniejsze, by każdy z nas pracujących przy pięściarskiej gali czuł się bezpiecznie... nie będzie to łatwe, ale nie jest niemożliwe. Boks to sport, gdzie dwie karetki muszą cały czas być przygotowane na miejscu wydarzenia, podobnie jak lekarze. Nie wszystkie stany w USA mogą sobie na to pozwolić, niektóre mogą. (...) Podstawowe pytanie - jak długo to potrwa? W ekstremalnych przypadku mówimy o roku walk bez publiczności, a wtedy boks stanie się sportem tylko telewizyjnym, trzeba będzie zmienić strukturę opłat, bo wypadną wpływy ze sprzedanych biletów. Nie zapowiada się też na to, że wrócą wielkie gale, z 10 czy 12 walkami na karcie. Szykują się szalone czasy dla kibiców, bo na nadejdzie moment, kiedy wszyscy będą chcieli się pokazać, nie tylko boks, ale każdy inna dyscyplina sportu. Będzie walka o miejsca, daty, sale, czas telewizyjny - kibice będą zalani sportem!”
Raport dotyczący koronawirusa TUTAJ
Raport dotyczący koronawirusa w sporcie TUTAJ
Przejdź na Polsatsport.pl